Przemysław Cecherz: Nie zamierzamy ukrywać dużych ambicji, stąd tak wiele zmian kadrowych

GKS Tychy jest bardzo aktywny na letnim rynku transferowym, choć dotąd wzmacniał głównie ofensywę. Czego jeszcze możemy się spodziewać w ekipie Przemysława Cecherza?

- Z przodu mamy już praktycznie komplet i kolejnych ruchów raczej nie przewidujemy. Na pewno jednak będą wzmocnienia w obronie. Jesteśmy w kontakcie z kilkoma zawodnikami, którzy znajdują się w kręgu naszych zainteresowań. Sytuacja jest dynamiczna, a nazwiska dość mocne - nawet z ekstraklasy. Nie chcę ich podawać, bo nieraz się już na tym naciąłem. Na konkretne decyzje nie będzie trzeba jednak długo czekać - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Przemysław Cecherz.

Ile wzmocnień w GKS możemy się jeszcze spodziewać? - Mamy do obsadzenia dwie pozycje i prawdopodobnie tylu zawodników do nas jeszcze dołączy. Odejść już nie będzie, ten etap jest zakończony - dodał szkoleniowiec.
[ad=rectangle]
Tyski klub pozbył się tego lata zawodników, z którymi był związany dość długo. Chodzi np. o Łukasza Małkowskiego czy Tomasza Balula. - Doszliśmy do wniosku, że jeśli ktoś grał w tym zespole trzy lub cztery lata i nie zrobił postępu, to trzeba pomyśleć o zmianach. Kontrakty niektórych piłkarzy wygasły, a GKS bił się ostatnio o utrzymanie. Tej nerwówki chcemy w przyszłości uniknąć, a do tego konieczne jest podniesienie jakości - wyjaśnił Cecherz.

Jak szeroka ma być kadra I-ligowca? - Myślę, że zamkniemy się w 21 osobach. W tym gronie będzie trzech golkiperów - oznajmił trener.

Jakie są plany tyszan na końcówkę przygotowań? - Do soboty przebywamy na zgrupowaniu w Myślenicach i tego samego dnia rozegramy sparing z GKS Jastrzębie. Tydzień później czeka nas ostatnia potyczka kontrolna z Okocimskim Brzesko, a potem będziemy się już szykować do inauguracyjnego meczu z Sandecją Nowy Sącz. Czekamy na rozpoczęcie sezonu i nie zamierzamy ukrywać dużych ambicji. Uważam, że spokojnie możemy się uplasować w górnej połowie tabeli, na miejscach 1-8 - zakończył Cecherz.

Latem GKS pozyskał już czterech graczy: Łukasza Bociana (ostatnio Kolejarz Stróże), Macieja Kowalczyka (Olimpia Grudziądz), Kamila Nitkiewicza (Kolejarz Stróże) oraz Marcina Radzewicza (Arka Gdynia). Bliski związania się z I-ligowcem jest ponadto Hubert Otręba, który poprzednią rundę spędził w Energetyku ROW Rybnik.

Źródło artykułu: