Senegalczyk z Cracovii miał 5 kg niedowagi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jeśli po urlopach piłkarze wracają do klubów z inną wagą niż przed wyjazdem, to z reguły jest to parę kilogramów więcej, ale w przypadku Boubacara Dialiby z Cracovii sytuacja była odwrotna.

26-letni Senegalczyk, którego Pasy pozyskały z belgijskiego KV Mechelen, w porównaniu ze swoimi nowymi kolegami z zespołu miał urlop dłuższy o ponad miesiąc. Jupiler Pro League zakończyła bowiem sezon 2013/2014 już 3 maja, podczas gdy polska liga grała do 1 czerwca. Ponadto dołączył do Pasów dopiero 26 czerwca - 10 dni po tym, jak te wznowiły treningi. [ad=rectangle] Trener Robert Podoliński powoli wprowadza go do zespołu, a teraz ujawnił, że "Buba" pojawił się w Krakowie z... kilkukilogramową niedowagą. - Po powrocie z domu miał 5 kilogramów niedowagi. W tej chwili prowadzony jest bardzo indywidualnie. Te mecze, które rozgrywa są ostrożnie dozowane. Już 3 kilogramy odbudowaliśmy w czasie obozu, ale badania i rozmowy z nim wskazują, że potrzebuje on jeszcze trochę czasu - mówi terazpasy.pl szkoleniowiec Cracovii.

Mimo dołka fizycznego Senegalczyk z całkiem niezłej strony pokazał się w sparingach z Rozwojem Katowice i Energetykiem ROW Rybnik, w których zaliczył asysty. - Ja uważam, że będzie to bardzo wartościowy zawodnik, bo prezentuje odpowiednią jakość. Jeśli wróci do swojej dyspozycji fizycznej z ligi belgijskiej, a mam nadzieję, że to niebawem nastąpi, to będziemy mieć dużo pociechy z "Buby" - dodaje Podoliński.

Źródło artykułu: