Były reprezentant Polski jest aktualnie kontuzjowany. Pech dopadł go w meczu 28. kolejki II ligi gr. zachodniej ze Stelmetem UKP Zielona Góra (2:1). Pojawił się wówczas na boisku w 57. minucie (wracając do gry po naciągnięciu mięśnia), ale już siedem minut później musiał je opuścić po tym jak pechowo upadł i uszkodził staw skokowy.
Badania wykazały naruszenie więzadeł i odprysk kości. Minął ponad miesiąc i stan zdrowia Grzegorza Rasiaka nie uległ znaczącej poprawie. - Mam za sobą USG. Ułamała mi się część kości i niewykluczone, że będę musiał przejść zabieg - wyjaśnił w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Decyzji o zakończeniu kariery jednak nie ma. - Dziwią mnie te doniesienia, bo ja nikomu nie powiedziałem, że kończę z piłką. Nie wiem więc na jakiej podstawie to napisano. Na tę chwilę najważniejsze jest dla mnie zdrowie i rehabilitacja, a jeśli chodzi o przyszłość, to nadal mam ważny kontrakt z Wartą. Niebawem spotkam się z władzami klubu i zdecydujemy co dalej. Na tę chwilę żadnej decyzji nie ma - zaznaczył.
35-latek jest związany z zielonymi do końca przyszłego sezonu, bo przed edycją 2013/2014 parafował dwuletnią umowę. W trwających rozgrywkach zaliczył 25 występów w II lidze gr. zachodniej i zdobył dwanaście goli, będąc najskuteczniejszym strzelcem drużyny.