Według niemieckiej i włoskiej prasy Bayern Monachium jest poważnie zainteresowany sprowadzeniem Mehdiego Benatii, a - jak pokazały ostatnie lata - mistrzowie Niemiec potrafią być niezwykle skuteczni na rynku transferowym.
Benatia w 2013 roku za 13,5 mln euro trafił z Udinese Calcio do AS Romy i z miejsca stał się filarem defensywy stołecznego klubu. Marokańczyk w bieżącym sezonie rozegrał dotąd 32 mecze, zdobył 5 goli i miał duży udział w sukcesie Giallorossich w postaci zdobycia wicemistrzostwa Italii.
- Oczywiście wiemy, co potrafi ten piłkarz - przyznaje Matthias Sammer, dając do zrozumienia, że nowym defensorem Bawarczyków może zostać właśnie Benatia. 27-latek nie jest przekonany do zmiany barw klubowych, ale niczego nie wyklucza. - Decyzja należy do Romy. Jeśli z przyczyn finansowych transfer okaże się niezbędny, odejdę. W przeciwnym wypadku chętnie zostanę - tłumaczy.
[ad=rectangle]
Zdaniem mediów rzymianie nie oddadzą Benatii za kwotę niższą niż 30 mln euro. Bayern z pewnością stać na taki wydatek, tym bardziej, że wzmocnienia w linii obrony, którą prawdopodobnie opuści Daniel van Buyten, są potrzebne. Półfinał z Realem Madryt udowodnił, że Dante i Jerome Boateng nie zawsze spisują się na miarę oczekiwań.
Warto dodać, że stoper Romy zwrócił także uwagę FC Barcelony oraz czołowych klubów z Anglii. Pierwszy kierunek jest mało realny, zwłaszcza że Duma Katalonii jest bliska sprowadzenia innego znakomitego defensora, Davida Luiza.
Bez przesady.
Benatia i Dante mocny duet by to był, a dla Boatenga pewnie koniec w FCB.