- Trenerze, na puchary będę gotowy – cytował Jakuba Kowalskiego trener Ruchu Chorzów Jan Kocian. "Kowal" w spotkaniu Niebieskich z Zawiszą szybko opuścił plac gry. Zawodnik zespołu z Cichej prawdopodobnie doznał złamania kości śródstopia, z którą miał już problemy od kilku tygodni. - Po naszym ostatnim meczu z Zawiszą na koniec sezonu zasadniczego pojechałem na prześwietlenie. Okazało się, że kość jest pęknięta. Ostatnio grałem na środkach przeciwbólowych - wyjaśnił zawodnik. - Urazu doznałem bez kontaktu z rywalem. Zmieniałem ciężar ciała, podałem piłkę i poczułem, że coś jest nie tak - dodał.
[ad=rectangle]
Opiekun Ruchu przyznał po spotkaniu, że kontuzja zawodnikowi mogła się pogłębić w każdej chwili. - Mogło do tego dojść nawet w domu. Wiemy, że w nadchodzącym tygodniu czeka Kowalskiego operacja. Jednak piłkarz jest pozytywnie nastawiony i mamy nadzieję, że szybko wróci do gry - zakończył Kocian.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[event_poll=27465]