Zarówno w pierwszym spotkaniu z Atletico Madryt, jak i w pojedynku ligowym z Liverpoolem Jose Mourinho postawił na zachowawczą taktykę, koncentrującą się na zmasowanej defensywie i sporadycznym wyprowadzaniu kontrataków. Na zastosowanym ustawieniu Chelsea Londyn wyszła znakomicie, ponieważ z Vicente Calderon wywiozła bezbramkowy remis, a na Anfield dość nieoczekiwanie pokonała lidera Premier League 2:0.
Czy w środowy wieczór na Stamford Bridge The Blues zagrają odważniej? - Możemy grać jednym i drugim stylem. Przeciwko Arsenalowi, kiedy zwyciężyliśmy 6:0, pokazaliśmy, że gdy jest to potrzebne, naciskamy na rywala i strzelamy gole. Wiemy, że stać nas na ofensywną grę i mamy nadzieję, że sprawimy graczom Atletico sporo problemów, jeśli zdecydują się na na bronienie dostępu do własnej bramki - zapowiada Andre Schuerrle.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Najważniejsze będzie znalezienie równowagi w naszej grze. Jeśli pojedynek zakończy się bezbramkowym remisem, przystąpimy do dogrywki, natomiast w przypadku remisu 1:1 zostaniemy wyeliminowani. Dlatego też potrzebujemy zwycięstwa i zrobimy wszystko, by je odnieść - przekonuje niemiecki skrzydłowy.
The Blues dzięki wygranej nad Liverpool zachowują szanse na zdobycie podwójnej korony. - Będzie bardzo ciężko, ale wszyscy wierzą, że możemy tego dokonać. Przede wszystkim postaramy się sięgnąć po zwycięstwa w dwóch ostatnich kolejkach i będziemy liczyć na potknięcia Liverpoolowi oraz Manchesteru City. Wciąż jesteśmy w wyścigu - puentuje Schuerrle, który w środę może wystąpić w podstawowym składzie.