Spotkały się dwie równe jedenastki - komentarze trenerów po meczu Znicz Pruszków - Podbeskidzie Bielsko-Biała

Kto był na sobotnim meczu w Pruszkowie może śmiało stwierdzić, że z boiska zapachniało ekstraklasą, wszak obie ekipy są w czubie tabeli i po zakończonej rundzie jesiennej liczą się w walce o awans. O jedną bramkę lepsi okazali się gospodarze, którzy prowadzeni przez Dariusza Kubickiego zbliżyli się na jeden punkt do bielszczan.

Marcin Brosz (Podbeskidzie): - Uważam, że spotkanie stało na dobrym poziomie. Spotkały się dwie równe jedenastki. Było sporo typowo męskiej gry oraz wszystko to co składa się na świetne widowisko, czyli bramki i świetne akcje. Sadzę, że mimo odniesionej porażki zostawiliśmy w Pruszkowie dobre wrażenie, choć szkoda punktów.

Dariusz Kubicki (Znicz): - Chcę przede wszystkim pogratulować swoim zawodnikom. Cieszę się z tego jak ten mecz się dla nas ułożył, gol na początku dodał nam skrzydeł. Chciałbym pogratulować drużynie przyjezdnej świetnej gry ze stałych fragmentów gry. To z tym mieliśmy najwięcej kłopotów. Ciężko jest przez całe spotkanie panować i decydować o tym co się dzieje na boisku. Bałem się wręcz, że po bramce wyrównującej drużyna Podbeskidzia może pójść za ciosem i wygrać to spotkanie. Po tym jak znowu wyszliśmy na prowadzenie zaczęliśmy grać spokojniej, co zaowocowało końcowym zwycięstwem.

Komentarze (0)