Primera Division: Mistrz ośmieszony przez beniaminka

Real Madryt przerwał świetną serię ośmiu zwycięstw z rzędu za sprawą Almerii, która zasłużenie pokonała na własnym boisku mistrza kraju i jednocześnie lidera 2:0. Jeśli w niedzielę FC Barcelona pokona Osasunę Pampeluna, przewaga zmniejszy się do 6 oczek - czyżby walka o mistrzostwo została wznowiona?

W tym artykule dowiesz się o:

W sobotnim spotkaniu to beniaminek zagrał jak aktualny mistrz Hiszpanii i pokazał lekcję futbolu piłkarzom Królewskich. W pierwszej połowie kibice oglądali ciekawy, szybki mecz, a to głównie za sprawą właśnie przyjezdnych, którzy po zamieszaniu podbramkowym otworzyli wynik meczu. Tuż po przerwie jeden z najlepszych na boisku, a zarazem były gracz Realu - Alvaro Negredo wykorzystał rzut karny i było już praktycznie po meczu. Almeria zagrała skutecznie w pomocy i defensywie, przez co gwiazdy Realu nie mogły za często wykazywać się swoimi umiejętnościami. Dodatkowo bardzo dobrze w bramce spisywał się Diego Alves, który kilka razy popisał się doskonałymi interwencjami.

Niezwykle ważne zwycięstwo na dole tabeli odniosła ekipa Deportivo La Coruna. Podopieczni Miguela Angela Lotiny po raz drugi z rzędu sięgnęli po wygraną i wreszcie wyskoczyli ze strefy spadkowej! Ekipa z Galicji wykorzystała bardzo słabą postawę Betisu Sevilla, który rozegrał jeden z najgorszych meczów w tym sezonie i przerwał dobrą serię pod wodzą nowego trenera - Paco Chapparo.

Almeria - Real Madryt 2:0 (1:0)

1:0 - Juanito 18'

2:0 - Negredo (k.) 48'

Betis Sevilla - Deportivo La Coruna 0:1 (0:1)

0:1 - Pablo Amo 35'

Komentarze (0)