Łukasz Trałka wykartkowany. Zrobił to celowo?

W piątkowym meczu Lecha z Podbeskidziem w składzie gospodarzy zabraknie Łukasza Trałki. Powodem jest żółta kartka, którą doświadczony pomocnik zarobił w potyczce z Widzewem.

W poniedziałkowej konfrontacji 29-latek długo się pilnował, aż w końcu w doliczonym czasie przeszkodził bramkarzowi łodzian, Patrykowi Wolańskiemu we wznowieniu gry i właśnie za to otrzymał napomnienie od sędziego Marcina Borskiego. To jego ósma taka kara w obecnym sezonie, co wiąże się z pauzą w jednej kolejce.

Czy Łukasz Trałka wykartkował się celowo? Biorąc pod uwagę okoliczności i terminarz ekipy Mariusza Rumaka, jest to całkiem prawdopodobne. Po piątkowym meczu z Podbeskidziem lechici zmierzą się bowiem z Lechią Gdańsk, a następnie ich przeciwnikiem będzie Legia Warszawa.

Dla 29-latka lepszym rozwiązaniem będzie pauza przeciwko Góralom, bo dwa następne pojedynki są dużo trudniejsze i w nich zapewne będzie chciał wystąpić. Tymczasem gdyby zakończył spotkanie z Widzewem bez kartki, to łapiąc ją później - w starciu z zespołem Michała Probierza - ominąłby go prestiżowy pojedynek z mistrzem Polski.

Najbliższa pauza będzie dla Trałki drugą w tej edycji. Poprzednio odpoczywał w 14. kolejce, gdy Kolejorz grał na wyjeździe z Jagiellonią Białystok (0:2). Doświadczony pomocnik zaliczył w tym sezonie 23 występy w T-Mobile Ekstraklasie, 4 w Lidze Europejskiej i 2 w Pucharze Polski. Udało mu się strzelić jednego gola.

Źródło artykułu: