- Myślałem o uderzeniu na bramkę, ale zobaczyłem że Łukasz Grzeszczyk jest na lepszej pozycji, dograłem mu piłkę, a on już to ładnie wykończył - komentował 20-letni pomocnik.
Sandecja strzeliła gola w 59. minucie. Po zmianie stron poprawiła znacznie swoją grę. W pierwszych trzech kwadransach miażdżącą przewagę miał GKS Katowice. - Ciężko powiedzieć dlaczego. Niekoniecznie źle weszliśmy w mecz. W przerwie trener odpowiednio nas zmotywował, trafił do nas. Stanęliśmy na nogi i pokazaliśmy, że umiemy grać w piłkę - ocenił Szczepański.
[i]
[/i]Początek piłkarskiej wiosny jest bardzo intensywny dla drużyny Ryszarda Kuźmy. W sobotę walczyli w lidze, a już we wtorek zagrają jeden z najważniejszych meczów w sezonie. We wtorek pojadą do Lubina, by rozegrać pierwszą potyczkę 1/4 finału Pucharu Polski. Ekstraklasowe Zagłębie wydaje się być mocniejsze, niż w pierwszej części sezonu 2013/2013. - Nie chcemy być skazywani na porażkę. Podejmiemy walkę i będziemy chcieli przywieźć jak najlepszy rezultat z Lubina. Zagłębie jest silną drużyną i finansowo też dobrze stoi, więc wiadomo było że się wzmocnią. Nam pozostaje grać i walczyć o przejście do następnej rundy - zakończył pomocnik Sandecji.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!