Tercet "BBC", jak nazywana jest formacja ataku Realu Madryt w składzie Gareth Bale, Karim Benzema i Cristiano Ronaldo, od wielu tygodni prezentuje wysoką formę. Walijczyk, Francuz oraz Portugalczyk na Veltins-Arena spisali się wyjątkowo dobrze, z łatwością rozmontowując defensywę Schalke 04 Gelsenkirchen. Gdyby nie dobra postawa bramkarza Ralfa Faehrmanna, Ronaldo z pewnością skompletowałby hat-tricka.
- Każdy z naszej trójki spisał się bardzo dobrze i nie dotyczy to tylko zdobywanych goli. Był to kolejny udany występ w tym sezonie, zatem jesteśmy szczęśliwi - przyznał Cristiano. - Strzeliłem dwie bramki, choć mogłem więcej. Bardzo dobrze spisywał się jednak golkiper Schalke - skomentował lider klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów.
Statystyki Ronaldo w tym sezonie robią ogromne wrażenie (36 goli i 14 asyst), ale także Bale radzi sobie na miarę oczekiwań (14 bramek i 13 asyst). - To był wspaniały występ zakończony znakomitym dla nas wynikiem. Zagraliśmy zespołowo, jeden walczył za drugiego i to był klucz do sukcesu. Jesteśmy w Lidze Mistrzów po to, by ją wygrać i taki jest nasz cel - zapowiedział.
[wrzuta=839AQofqJKy,gladbacher88]
W tyle za partnerami nie pozostaje Karim Benzema - autor 20 goli oraz 11 asyst. - Doskonały wieczór w naszym wykonaniu! Graliśmy na niezwykle wysokim poziomie, a dla mnie jako dla napastnika bramki były ważne, aby zachować pewność siebie przy wykańczaniu akcji - stwierdził Francuz, który z 35 golami w Champions League zajmuje już 14. pozycję w klasyfikacji wszech czasów.
Po końcowym gwizdku współpracę napastników chwalili Marcelo i Carlo Ancelotti. - Wszyscy z nich są wspaniałymi zawodnikami i cieszymy się, że mamy ich w drużynie - przyznał brazylijski obrońca. - Tercet świetnie prezentował się w ataku i bardzo pomagał drużynie. Każdy z nich jest niezwykle groźny. Świetnie spisał się Benzema i mam na myśli nie tylko gole, ale także cofanie się do środka pola i rozdawanie piłek kolegom - podsumował trener Realu.