Paweł Brożek: To 1:0 dla nas jest jak 5:0 po pięknej grze

- Pierwsze koty za płoty i będzie lepiej - mówi o pierwszym meczu rundy wiosennej z Piastem Gliwice (1:0) napastnik Wisły Kraków [tag=5736]Paweł Brożek[/tag].

To pierwsza ligowa wygrana Białej Gwiazdy poza Krakowem od 29 lipca minionego roku. - Bardzo, bardzo się cieszymy z tego wyjazdowego zwycięstwa. To 1:0 to dla nas jak 5:0 po pięknej grze. Doceniamy te punkty wywalczone w trudnych warunkach. I połowa nie była dobra, sam się prawie dwa razy na piłce zabiłem... Po przerwie to poukładaliśmy, graliśmy dokładniej. Pierwsze koty za płoty i będzie lepiej - mówi "Brozio".

Wisła na inaugurację nie olśniła, ale też nie pozwoliła Piastowi na zbyt wiele, pewnie wywożąc z Gliwic trzy punkty. - W I połowie mieliśmy się cofnąć i poczekać na Piasta, bo nie mieliśmy wcześniej okazji zobaczyć, jak się prezentuje. Po przerwie wyszliśmy wyżej i odważniej zaatakowaliśmy rywala - komentuje Łukasz Garguła.

To właśnie "Guła" zdobył zwycięską bramkę, wykorzystując rzut karny za rękę Heberta. Co ciekawe, 32-letni pomocnik sam zadecydował, że będzie wykonywał "11". - "Guła" połknął piłkę tak szybko, że nawet nie zdążyłem się zorientować i nie chciałem się już kłócić (śmiech). Łukasz zadecydował bez nas - mówi nie bez żalu w głosie Brożek, który sam miał chrapkę na wykonanie karnego.

- Do karnego są wyznaczone cztery osoby. W zależności od tego, kto jak się czuje, to podejmujemy decyzję. To jest naturalne - jak Paweł strzelał na jesień, to brał piłkę i nie było z tym problemu - odpowiada Garguła.

Po końcowym gwizdku w Gliwicach fani Białej Gwiazdy przypomnieli piłkarzom Franciszka Smudy, że w niedzielę rozegrane zostaną 187. derby Krakowa. - Kibice nam przypomnieli o derbach, ale nie musieli tego robić, bo my wiemy bardzo dobrze, jaki to jest mecz, o jakim ciężarze - zapewnia Brożek.

Garguła mecz z Piastem zakończył przedwcześnie z powodu urazu stawu skokowego, ale na derby będzie gotowy. - Nasz fizjoterapeuta mówi, że nie ma dramatu - przyznaje pomocnik Wisły.

Źródło artykułu: