Odkąd trener FC Barcelony został Gerardo Martino, zespół z Camp Nou wygrał 30 spośród 40 oficjalnych spotkań. Duma Katalonii tylko trzykrotnie zaznała goryczy porażki, ulegając 1:2 Ajaxowi, 0:1 Athletikowi oraz 2:3 Valencii. Blaugrana prowadzi w tabeli Primera Division, bez trudu awansowała do finału Pucharu Króla, a w Lidze Mistrzów ze znaczną przewagą wygrała grupę. Zadowalające wyniki osiągane przez Blaugranę Jose Mourinho jednak nie przekonują.
[i]
- Biorąc pod uwagę rezultaty z minionych sezonów, Barcelona jest faworytem dwumeczu z Manchesterem City, ale obecne rozgrywki pokazują, że Katalończycy nie grają już tak dobrze jak w poprzednich latach. Oczywiście mają Lionela Messiego, który jest wyjątkowym piłkarzem, a także inne gwiazdy, ale uważam, że obecna Barcelona jest najsłabsza od lat. Dlatego też nie odbieram City szans na przejście do ćwierćfinału[/i] - tłumaczy "The Special One", którego Chelsea Londyn w 1/8 finału Champions League będzie rywalizowała z Galatasaray Stambuł.
Także Manuel Pellegrini zapewnia, że konieczność rywalizowania z mistrzami Hiszpanii nie napawa go przerażeniem. - Nie mam żadnych obaw przed meczami z Barceloną. W Lidze Mistrzów nie da się uniknąć potentatów takich jak Barca, Real czy Bayern, a jeśli chce się dotrzeć naprawdę daleko, trzeba umieć z nimi wygrywać. Nam los przydzielił silnego rywala już w walce o ćwierćfinał i przekonamy się, na co nas stać - przekonuje trener The Citizens.