- Jak widać w klubie walczą w tej chwili, żeby wszystko tu poukładać. Mamy nowych właścicieli i to jest priorytet. Wielu zawodnikom kończą się kontrakty, nie wiem jak przebiegają rozmowy w ich przypadku, ale doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że na razie ciężko będzie o przedłużenie kontraktu, czy jakaś dłuższą rozmowę w tej sprawie. Jestem cierpliwy, spokojnie czekam - wyjaśnił w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
W zimowym oknie transferowym Cetnarski mógłby podpisać umowę z nowym klubem i odejść za darmo latem. Na razie jednak żadnej takiej oferty nie dostał, natomiast Widzew Łódź złożył oficjalne zapytanie o jego wypożyczenia na rundę wiosenną.
Cały wywiad w Gazecie Wrocławskiej.