- Był taki temat, prowadziliśmy rozmowy już w grudniu. Wówczas zawodnik otrzymał od nas ofertę i wyraził wstępne zainteresowanie. Wiem, że kusiły go też drużyny z T-Mobile Ekstraklasy - powiedział portalowi SportoweFakty.pl prezes Nafciarzy, Jacek Kruszewski.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Daniel Feruga pozostanie na wiosnę w Rybniku. - On sam przekazał nam, że podjął taką decyzję. Energetyk ROW też zresztą nie chciał tracić tak ważnego zawodnika. Szkoda, bo byłby dla nas dużym wzmocnieniem. Jego kontrakt wygasa dopiero w czerwcu, ale byliśmy przygotowani na zapłatę pewnej sumy odstępnego. Na dziś jednak sprawa jest zakończona. Być może wrócimy do niej latem - dodał sternik Wisły.
Fiasko w staraniach o Ferugę nie oznacza, że płocczanie kończą działania na rynku transferowym. - Cały czas skupiamy się na szukaniu zawodników ofensywnych. Chcielibyśmy zasilić zespół pomocnikiem i napastnikiem. Dobrze by było, gdyby ci piłkarze byli jednocześnie młodzieżowcami. Teraz bowiem mamy tylko dwóch takich graczy, a to daje sztabowi szkoleniowemu małe pole manewru przy ustalaniu składu - wyjaśnił Kruszewski.
Do tej pory drużynę Marcina Kaczmarka wzmocnił tylko - grający ostatnio w Stomilu Olsztyn - obrońca Kamil Hempel. Na zgrupowaniu w Cetniewie sztab I-ligowca kontynuuje z kolei testy Estończyka Alberta Taara.