Valencia w styczniu wyda 50 mln euro? Wszystko zależy od nowego właściciela

Jeden z kandydatów do przejęcia Valencii już odkrył karty. Jeśli klub przejmie singapurski inwestor możemy się jeszcze w zimowym okienku transferowym doczekać bardzo ciekawych zakupów na Mestalla.

W środę powinniśmy poznać nowego właściciela klubu. W grę wchodzą dwa spore koncerny, a także Peter Lim - singapurski miliarder, który od jakiegoś czasu dość poważnie stara się przekonać do siebie włodarzy i kibiców Valencii CF. Już wcześniej azjatycki inwestor starał się przejąć inne zespoły - Liverpool, Glasgow Rangers czy nawet Manchester United. Teraz zmienił kierunek na Półwysep Iberyjski i tym razem zamierza wygrać tę walkę.

- Mam nadzieję, że moja oferta zostanie zaakceptowana. 40 mln na transfery wydaje się być za mało, dlatego na ten miesiąc chciałbym przeznaczyć nawet 50 mln. Kocham piłkę i myślę, iż wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Moje intencje są dobre i oferta też jest dobra - przyznał Lim, który wcześniej zapewnił, że zredukuje dług Nietoperzy o 30-40 procent.

Kto za takie pieniądze mógłby trafić na Mestalla? W ostatnich dniach przede wszystkim pisze się o nowych napastnikach, lecz pojawiają się nazwiska, na które nie trzeba przeznaczać fortuny - z odejścia z Lokomotiwu Moskwa byłby zainteresowany Felipe Caicedo, a Valencia jest w ciągłych negocjacjach z SSC Napoli w sprawie sprowadzenia Eduardo Vargasa. Wraz z pieniędzmi Lima Nietoperze mogliby też powalczyć m.in. o Edina Dzeko, Lisandro Lopeza, Freda czy Iago Aspasa.

Źródło artykułu: