Serie A: Triumf Napoli dzięki Mertensowi, pierwsza porażka Mihajlovicia (wideo)

TVN Agency
TVN Agency

Dwa trafienia Belga Driesa Mertensa pozwoliły SSC Napoli wygrać z dobrze dysponowaną Sampdorią. Azzurri umocnili się na trzecim miejscu w tabeli, a do AS Romy tracą już tylko dwa punkty.

Neapolitańczycy zagrali bez Pepe Reiny, Valona Behramiego, a także Marka Hamsika, który nie wrócił jeszcze do pełni sił. Wśród gości na ławce rezerwowych usiadł Paweł Wszołek i w niedzielne popołudnie nie pojawił się na placu gry. Sinisa Mihajlović w drugiej połowie wolał posłać do boju innych zawodników ofensywnych.

W pierwszej połowie na Stadio San Paolo gole nie padły, ale kibice nie mogli narzekać na nudę. Obie drużyny grały ofensywnie i stworzyły sporo dogodnych okazji strzeleckich. W 53. minucie Gonzalo Higuain mocno zagrał w pole karne, gdzie Dries Mertens bez namysłu, uderzeniem z pierwszej piłki przy krótkim słupku, pokonał Angelo Da Costę.

Kilka chwil później mogło być 1:1, jednak Rafael zdołał odbić piłkę na poprzeczkę po strzale Manolo Gabbiadiniego. Napastnik Sampdorii nie miał tego dnia szczęścia, ponieważ w 78. minucie po jego strzale futbolówka odbiła się od... obu słupków, po czym wróciła na boisko.

Bohaterem rywalizacji został Mertens, który po ponad godzinie gry precyzyjnie uderzył z rzutu wolnego i zaskoczył zasłoniętego Da Costę. 26-letni reprezentant Belgii, za którego Napoli zapłaciło blisko 10 mln euro, coraz śmielej poczyna sobie w drużynie Rafaela Beniteza. Po meczu z genueńczykami jego dorobek to 16 występów, 4 gole i 4 asysty.

Warto odnotować, że Sampdoria doznała pierwszej porażki pod wodzą Mihajlovicia. Wcześniej z Serbem na ławce rezerwowych Angelo Palombo i spółka odnieśli 3 zwycięstwa i zanotowali 3 remisy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

SSC Napoli - Sampdoria Genua 2:0 (0:0)
1:0 - Mertens 53'
2:0 - Mertens 62'

[b]TABELA SERIE A ->>>
Gol Mertensa z rzutu wolnego:

[/b]

Komentarze (1)
kasyx
6.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Świetne widowisko w Neapolu. Mam nadzieję, ze druzyna Beniteza nie odpuści i spróbuje dogonić Juventus.