Wśród siedmiu potencjalnych przeciwników FC Barcelony znajdowały się dwa silne kadrowo zespoły zaliczane do faworytów Ligi Mistrzów: Manchester City i Arsenal Londyn. Na nieszczęście Dumy Katalonii los przydzielił jej świetnie spisujących się w tym sezonie The Citizens.
- Wiemy, że Manchester w tym sezonie z dużą łatwością zdobywa gole i jest niezwykle skuteczny; to silny zespół z wieloma klasowymi zawodnikami. Nie zmienia to jednak faktu, że naszym celem jest rozegranie dobrego dwumeczu i przejście dalej. Myślę przy tym, iż City woleli uniknąć wylosowania Barcelony - przekonuje Gerardo Martino.
- Powszechnie wiadomo, że Barcelona musi wygrać wszystkie rozgrywki i to bez względu na to, kto jest jej rywalem. Czy przeciwko Manchesterowi jesteśmy faworytem? W tej chwili trudno to ocenić i ciężko przeprowadzić dokładne analizy. Trzeba poczekać i zobaczyć, w jakiej formie obie drużyny będą w lutym - tłumaczy szkoleniowiec Dumy Katalonii.
Przeciwnika Barcelony od początku sezonu z dobrym skutkiem prowadzi Manuel Pellegrini, który wcześniej (od 2003 roku) pracował w Primera Division. - Szykuje się ciekawa batalia, zwłaszcza że Manuel jest w mojej ocenie jednym z najlepszych trenerów na świecie - zapowiada Martino. - Przed nami wielkie, stojące na bardzo wysokim poziomie spotkania. Zagramy przeciwko zawodnikom, których świetnie znamy, bo występowali w Hiszpanii. Wśród nich jest nasz były piłkarz Yaya Toure - zauważa Andoni Zubizarreta.
Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.