Arsenal znów odpadnie w 1/8 finału? "Może w losowaniu uśmiechnie się do nas szczęście"

Kanonierzy zmarnowali szansę na rozstawienie w losowaniu i grozi im rywalizacja z jednym z gigantów. Arsene Wenger, mimo niepowodzeń z ostatnich lat, nie składa jednak broni.

Przed ostatnią kolejką fazy grupowej Arsenal Londyn znajdował się w korzystnym położeniu, jednak ostatecznie może być zadowolony, że w ogóle znalazł się w gronie najlepszym "16" drużyn. Gdyby bowiem Kanonierzy przegrali z SSC Napoli wyżej aniżeli dwiema bramkami, wiosną rywalizowaliby tylko w Lidze Europejskiej. Porażka na Stadio San Paolo poskutkowała jednak tym, że Wojciech Szczęsny i spółka zostali wyprzedzeni przez Borussię Dortmund.

W poniedziałek 16 grudnia Arsenal pozna rywala w 1/8 finału. Będzie nim jedna z następujących drużyn: Real Madryt, FC Barcelona, Atletico Madryt, Bayern Monachium, Paris Saint-Germain, a zatem awans tak czy inaczej nie przyjdzie liderom Premier League łatwo.

- Oczywiście wyjście z grupy z drugiego miejsca utrudnia nieco sprawę, ale w ostatnich czterech czy pięciu latach zawsze mieliśmy bardzo trudne losowania, więc mam nadzieję, że szczęście wreszcie się do nas uśmiechnie. Kiedy jednak spojrzy się na potencjalnych przeciwników, wiadomo, że i tak ciężko będzie awansować. Z drugiej jednak strony awansowaliśmy do fazy pucharowej po raz 14. z rzędu i może ta czternastka okaże się szczęśliwa - przyznał Arsene Wenger po spotkaniu w Neapolu.

- Czy będziemy koncentrować się na losowaniu przez cały weekend? Nie, ponieważ w sobotę czeka nas bardzo trudny mecz ligowy (z Manchesterem City - przyp.red.), a do lutego, kiedy odbędą się spotkania 1/8 finału, bardzo wiele może się zmienić w grze naszej i naszego rywala. Póki co pełną uwagę poświęcimy zatem na występy w Premier League - wyjaśnił Francuz.

Jesteś kibicem piłki nożnej? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku! Nie zwlekaj! Kliknij i polub nas.

Porażka 0:2 z zespołem Rafaela Beniteza bez wątpienia jest rozczarowująca dla świetnie grającego dotąd Arsenalu, zwłaszcza że The Gunners przegrali zasłużenie. - W pierwszej połowie czułem, że kontrolujemy boiskowe wydarzenia, ale po zmianie stron Napoli okazało się lepsze. Kiedy przy stanie 0:1 straciliśmy Artetę, który został ukarany czerwoną kartką, zrobiło się nieco nerwowo, ale na szczęście utrzymaliśmy ten wynik aż do doliczonego czasu gry i Napoli na trzecią bramkę nie miało już czasu - przyznał Wenger.

Warto przypomnieć, że w trzech ostatnich edycjach Champions League zespół z Emirates Stadium odpadał w walce o ćwierćfinał. Najpierw od Arsenalu lepsza okazała się Barcelona (1:3 i 2:1), następnie AC Milan (0:4 i 3:0), a w minionym sezonie Bayern Monachium (1:3 i 2:0).

Komentarze (8)
avatar
MrJanek91
12.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Coś mi się wydaje, że znowu szczęście się do Arsenalu nie uśmiechnie :D, chciałbym zobaczyć w 1/8 ich pojedynek z barcą, lub PSG. 
avatar
robal
12.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Arsenal jak ma swój dzień to potrafi pokonać każdego. Już pisałam, że w tym sezonie LM powinna być jedynie ozdobą i dodatkiem do walki o mistrza, więc właściwie nie ma dla mnie znaczenia z kim Czytaj całość
szakaluch
12.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wenger pewnie żałuje,że nie można wylosować drużyny z własnego podwórka,takie MU byłoby optymalne.Ciekawie będzie też jak trafi na PSG(sąsiada zza miedzy),drużyny o podobnym potencjale z innymi Czytaj całość
avatar
ikar
12.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
masakrycznie trudno będzie Arsenalowi awansowac dalej, na kogokolwiek by nie trafili 
avatar
Varsovia
12.12.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Można sytuację odwrócić i powiedzieć, że ktoś z rozstawionych będzie miał pecha w losowaniu trafiając na Arsenal. Będzie to chyba któryś z hiszpańskich zespołów i coś czuję, że Kanonierzy trafi Czytaj całość