Ronaldo jednak nie zagra w kolejnym spotkaniu! Ancelotti potrzebuje Ramosa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Cristiano Ronaldo w piątek trenował już z resztą drużyny, jednak ostatecznie nie znalazł się w kadrze na ligowe starcie z Realem Valladolid. Trener wypowiedział się również na temat nowego konfliktu.

Wydawało się, że przerwa Cristiano Ronaldo potrwa tylko kilka dni i po absencji w starciu z Galatasaray Stambuł, Portugalczyk ponownie wspomoże ekipę w ligowej konfrontacji. Jeden z głównych kandydatów do Złotej Piłki trenował nawet w piątkowy poranek z resztą kolegów z drużyny, lecz w kadrze na Real Valladolid już się nie pojawił.

- Nie zagra jutro, ponieważ nie czuje się w pełni zdolny do gry. Mięsień już się dobrze zregenerował, ale nie chcemy ryzykować. Teraz będzie miał 15 dni przerwy do kolejnego ligowego meczu (z Osasuną, 14 grudnia - przyp. red.) i wtedy będzie w stu procentach gotowy. Rano wyglądał dobrze, lecz wspólnie zdecydowaliśmy, że nie wystąpi. Zamiast niego zagra di Maria - wyjaśnił na konferencji przedmeczowej Carlo Ancelotti.

Dla Cristiano Ronaldo będzie to pierwszy opuszczony mecz Primera Division w tym sezonie. Dotychczas grał 90 minut w 13 kolejkach i zszedł z powodu urazu w drugiej połowie ostatniego meczu z Almerią. Portugalczyk z 17 golami pozostaje liderem strzelców i o 3 trafienia wyprzedza Diego Costę z Atletico Madryt.

Ponadto w sobotni wieczór nie zagrają kontuzjowani Raphael Varane, Sami Khedira i Fabio Coentrao.

Oczywiście podczas rozmów z dziennikarzami nie zabrakło pytań na temat Sergio Ramosa, który ma być w rzekomym konflikcie z prezesem Realu Madryt, Florentino Perezem: - Wiele rozmawiam z prezydentem i nigdy nie mówił o odejściu Ramosa. Wszyscy wiemy jak ważny jest to piłkarz, pod względem technicznym, osobowym i historycznym. Jeśli chodzi o ich relacje - nie wiem jakie są. Wiem za to, że to jeden z najsolidniejszych defensorów na świecie i my go potrzebujmy. Młodzi piłkarze w naszym zespole również wymagają doświadczenia z jego i Pepe strony.

Źródło artykułu: