Holandia: Skandal w "polskim" meczu, Roda kończyła w "9"

Bezbramkowym remisem zakończył się sobotni mecz 9. kolejki Eredivisie pomiędzy Rodą JC Kerkrade Filipa Kurty a PEC Zwolle Mateusza Klicha. Spotkaniu towarzyszyło skandaliczne zachowanie kibiców Rody.

W II połowie sędzie dwukrotnie przerywał grę, ponieważ z trybuny zza bramki, na którą atakowali goście z Zwolle, na murawę leciały różne przedmioty. Ostatni gwizdek w meczu, który rozpoczął się o godzinie 19:45, rozbrzmiał dopiero o 21:53.

Obaj Polacy tradycyjnie znaleźli się w wyjściowych składach swoich zespołów i rozegrali pełne 90 minut. Roda choć grała przed własną publicznością, to remis musi uznać za sukces, biorąc pod uwagę, że kończyła mecz w "9", a w w 24. minucie Rohdi Achenteh nie wykorzystał dla Zwolle rzutu karnego. Marokańczyk z 11 metrów uderzył obok bramki Kurty.

Po 9 rozegranych spotkaniach Roda ma na koncie 10 punktów, a dorobek Zwolle to 15 "oczek". Dla drużyny Klicha to już piąty ligowy mecz bez zwycięstwa z rzędu i trzeci, w którym nie może trafić do siatki rywali. Tymczasem dla Kurty to trzeci w sezonie mecz z czystym kontem.

Roda JC Kerkrade - PEC Zwolle 0:0

Komentarze (13)
avatar
Ferdynand_Kiepski
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciekawe czy wojewoda zamknie trybune, albo odrazu cały stadion? 
avatar
marco_er
5.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
dlaczego tego karnego nie strzelał Klich, skoro jest tam najlepszy i jest idolem kibiców? 
avatar
marco_er
5.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
co się dzieje z moimi ulubionymi Niebieskopalcymi? kolejny mecz bez wygranej... a mój "CLICHY" znów bez gola...