Tomaszewski ostro o kibicach Legii: Legia niech nie płacze, niech płaci

Tuż przed meczem z Lazio Rzym podano do wiadomości, że Legia Warszawa otrzymała karę polegającą na zamknięciu stadionu przy ul. Łazienkowskiej 3 na najbliższy mecz rozrywek UEFA oraz zamknięciu stadionu Legii na jeden dodatkowy mecz rozgrywek UEFA w zawieszeniu na 5 lat a także konieczności zapłaty kary finansowej w wysokości 150.000 EUR.

Ogromna kara finansowa dla Legii i zamknięty stadion!

Fani drużyny z Warszawy, których do Wiecznego Miasta przyjechało bardzo wiele, przez całe spotkanie dopingowali swoją drużynę. Rac, które na stadionach są zabronione, jednak też nie zabrakło. - Jest to wymóg UEFA. Uważam, że właśnie w tym przypadku zachowanie powinno być restrykcyjne. Jeśli my się do tego nie dostosujemy, to będziemy mieli to, co mieliśmy w Rzymie. Nie wiem co się tam stało, czy zawalili działacze czy organizatorzy z Rzymu czy Polacy, którzy organizowali tę wycieczkę i mogli dać gwarancję, że nie będzie rac ani żadnych transparentów. To trzeba po prostu wyjaśnić. Jeśli dali taką gwarancję, to organizatorzy rzymscy nie są winni. Jeśli nie dali, to winne jest Lazio. Po prostu nie wolno tego robić. Takie są przepisy FIFA i UEFA w tej sprawie. Takie sprawy powodują, że teraz nie wiadomo czy Legia nie będzie ukarana wykluczeniem z pucharów. Od tego się zaczyna. Pozwolono raz na Legii, pozwolono drugi raz - skomentował w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.

Były reprezentant Polski odniósł się też do kary jaką otrzymał klub z Warszawy i zachowania fanów ze stolicy. - Jeśli oni nazywają siebie kibicami danej drużyny i działają przeciwko swojemu klubowi, to jest wina organizatorów, to jest sprawa kierownika klubu. Kibice Legii zostali ukarany za tę flagę z faszystowskimi symbolami. Powtórzyli to na meczu z Molde. W tej chwili ile Legia straciła? Kilka milionów złotych. Przez kogo? - pyta były bramkarz.[i]

- W tym momencie Legia niech nie płacze, niech płaci. Co chwilę mówią, że to najlepsi kibice na świecie. To niech płacą. Jak ich stać na to finansowo, jak idą ręka w rękę ze swoimi fanami, to niech idą. Przez takie zachowanie tracimy jednak to, co my Polacy zyskaliśmy na Euro[/i]

- zaznaczył Tomaszewski.