Podstawowy bramkarz Piasta Gliwice nie zagra z Widzewem Łódź?

Niewykluczone, że w piątkowym spotkaniu z Widzewem Łódź, Piast Gliwice będzie musiał sobie radzić bez swojego podstawowego bramkarza.

Nie chodzi jednak o kontuzję jednego z najlepszych bramkarzy T-Mobile Ekstraklasy. - Darek Trela ostatnio był przeziębiony i nie mógł trenować na pełnych obrotach. Jego występ stoi przez to pod małym znakiem zapytania, ale wierzę, że zobaczymy go w piątek na boisku - wyjaśnił Marcin Brosz, trener Piasta Gliwice.
 
Z  nie będzie mógł zagrać również . Defensor nie dość, że jest kontuzjowany, to i tak musiałby pauzować za żółte kartki. - Krzysiu Król wypadł nam ze składu i jest to problem, ponieważ to nasz podstawowy obrońca. Trzeba się jednak liczyć z tym, że czasem niektórzy zawodnicy będą musieli pauzować - opisał szkoleniowiec Piastunek. - Mamy przygotowane dwa warianty. Najbliżej nam do tego, aby na lewą stronę przesunąć Adriana Klepczyńskiego - dodał.

Wykluczone jest również, że z łodzianami na boisku pojawi się Wojciech Kędziora, których dochodzi do siebie po kontuzji. - Wojtek jest bardzo ważnym elementem naszej układanki, dlatego nie chcemy robić niczego pochopnie. On na pewno chce już grać, bo bardzo go rozrywa. Głowa chce, serce chce, ale musi minąć jeszcze trochę czasu. Sześć miesięcy od tak poważnego urazu, jakim było zerwanie i rekonstrukcja wiązadeł krzyżowych, to minimalny okres, żeby te wiązadła mogły zacząć funkcjonować. Ten termin upływa za około dwa tygodnie i wtedy będzie myśleć czy włączyć go do kadry. "Kędi" bardzo chce już wrócić do gry, ale zdrowie jest najważniejsze i musimy zważać na decyzje lekarzy. Wierzę jednak, że Wojtek wróci do zespołu w takiej formie, jak sprzed kontuzji i nam pomoże - skomentował były opiekun Podbeskidzia Bielsko-Biała.

Piłka nożna na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku! Tylko dla fanów futbolu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: