Przed 7. kolejką niemieckiej Bundesligi

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Okazję do powiększenia swojego konta bramkowego Artur Wichniarek będzie miał już w piątek kiedy to jego Arminia Bielefeld podejmie na własnym stadionie Karlsruher SC. VfL Bochum Marcina Mięciela i Tomasza Zdebela jedzie na Allianz Arena i spróbuje sprawić niespodziankę w spotkaniu z Bayernem Monachium. Borussia Dortmund Jakuba Błaszczykowskiego będzie w tej serii spotkań faworytem w pojedynku z Hannoverem 96. Łukasza Piszczka i jego Herthę Berlin czeka bardzo ciężki mecz z Bayerem Leverkusen.

W tym artykule dowiesz się o:

Siódma kolejka niemieckiej Bundesligi zainaugurowana zostanie w piątkowy wieczór spotkaniem pomiędzy Arminią Bielefeld Artura Wichniarka, a zespołem Karlsruher SC. W ostatniej kolejce drużyna Polaka dosć nieszczęśliwie zremisowała na wyjeździe z Eintrachtem Frankfurt tracąc gola w 87. minucie meczu. Teraz zawodnicy z Bielefeld stają przed szansą zdobycie niezwykle ważnych punktów potrzebnych do utrzymania. Zespół KSC nie prezentuje w tym sezonie formy sprzed roku kiedy był rewelacyjnym beniaminkiem. Piłkarze Edmunda Beckera zdobyli co prawda komplet punktów w poprzedniej kolejce pokonując solidny Wolfsburg, jednak grali u siebie, a nawet przez pewnien czas w przewadze jednego zawodnika. Faworyta piątkowego pojedynku należy upatrywać w gospodarzach, którzy w ostatnich dwóch meczach zdobyli 4 punkty. Teraz będą mieli atut własnego boiska i powinni sobie poradzić ze słabo spisującymi się na początku rozgrywek w spotkaniach wyjazdowych zawodnikami Karlsruhe.

Mecz pomiędzy Bayernem Monachium, a VfL Bochum będzie spotkaniem o przerwanie passy meczów bez zwycięstwa. Bawarczycy o ostatnich ligowych pojedynkach chcieliby na pewno jak najszybciej zapomniec. Po bolesnych porażkach 2:5 z Werderem Brema i 0:1 z Hannoverem 96 przyszedł remis w Lidze Mistrzów w Lyonem i podopieczni Jurgena Klinsmanna znaleźli się na równi pochyłej. Potrzebują teraz oni punktów jak powietrza. Wcale nie lepsze humory mają zawodnicy z Bochum. Ekipa Tomasza Zdebela i Marcina Mięciela nie wygrała od dwóch spotkań, remisując ze słabą Energie Cottbus i przegrywając u siebie 2:3 z Bayerem Leverkusen. Teraz przychodzi im udać się na stadion Allianz Arena i walczyć o kolejne ligowe punkty z mistrzami Niemiec. Zadanie jest o tyle ciężkie, że goście nawet w połowie nie dysponują takim składem jak mistrzowie Francji czy wicemistrzowie Niemiec. Dlatego urwanie oczek w Bawarczykom będzie niezwykle trudne dla podopiecznych Marcela Kollera. Mimo, że Bayern przechodzi kryzys to nie powinnien mieć w tym meczu problemów z zainkasowaniem kompletu punktów. Każda passa się przecież kończy i można być raczej pewnym, że ta niekorzystna dla zawodników z Monachium zakończy się właśnie na spotkaniu z VfL Bochum.

Hitem tej kolejki niemieckiej Bundesligi będzie bez wątpienia pojedynek siódmego w tabeli VfB Stuttgart z trzecim Werderem Brema. Gospodarze w ostatniej kolejce dość łatwo ulegli w meczu wyjazdowym Borussi Dortmund 0:3 i wyraźnie osunęli sie w ligowej tabeli. Werder po fascynującym spotkaniu z beniaminkiem z Hoffenheim i zwycięstwie 5:4 awansował na trzecią lokatę w Bundeslidze i do lidera z Hamburga traci zaledwie dwa oczka. Piłkarze z Bremy na początku rozgrywek prezentują niezwykłą formę strzelecką. W zaledwie sześciu spotkaniach strzelili już 18 bramek co daje niezwykłą średnią trzech goli na mecz. Jednak zawodnicy Thomasa Schaafa równie często tracą bramki jak je zdobywają. Więcej straconych goli ma tylko zajmujący ostatnie miejsce w tabeli beniaminek z Monchengladbach. Jednak patrząc na trzy ostatnie mecze bremeńczyków widzimy komplet dziewięciu zdobytych oczek. Dodatkowo po remisie w Lidze Mistrzów w Mediolanie Werder moze czuć się faworytem w sarciu z niedawnym mistrzem Niemiec. VfB Stuttgart to drużyna bardzo nieprzewidywalna, potrafi okazale w ładnym stylu wygrać mecz, po czym zupełnie zawodzi i przegrywa będąc zdecydowanym faworytem potyczki. W tym spotkaniu wiecej szans daje się gościom, którzy jeśli tylko podtrzymają swoją strzelecką formę to nie będą mieli problemów z pokonaniem grających w kratkę gospodarzy.

Rewelacyjny beniaminek z Hoffenheim, który w zeszłej kolejce napędził niemałego stracha wicemistrzowi Niemiec i strzelił w Bremie aż cztery bramki tym razem podejmie przechodzący widoczny kryzys Eitracht Frankfurt. Zawodnicy z małej miejscowości są jak narazie największą niespodzianką tego sezonu w Bundeslidze i zajmują wysokie - szóste miejsce w ligowej tabeli. Goście sobotniego spotkania są przedostatni z zaledwie trzema punktami na swoim koncie. Faworytem tego meczu są gospodarze, którzy w tym sezonie na własnym stadionie odprawili z kwitkiem Borussię zarówno tą z Dortmundu jak i Monchengladbach. Eintracht wszystkie punkty jakie zdobył w tym sezonie zawdzięcza remisom w tym dwóm ze słabeuszami - Arminią Bielefeld i FC Koeln. Różnicę pomiędzy tym jak graja obie ekipy można też zauważyć oglądając dokonania strzeleckie tych drużyn. Beniaminek zdobył do tej pory 14 goli co daje mu drugie miejsce ze wszystkich klubów Bundesligi, zawodnicy z Frankfurtu ze swoimi czterem trafieniami są sklasyfikowani na szarym końcu tego rankingu. Patrząc na ten argument oraz na to gdzie zostanie rozegrany ten mecz wypada postawić, że komplet oczek pozostanie tym razem w Hoffenheim.

Lider niemieckiej Bundesligi po sześciu kolejkach drużyna Hamburgera SV jedzie w tą niedzielę do Cottbus na spotkanie z niedawną czerwoną latarnią rozgrywek - ekipą Energie. Gospdarze, w których szeregach prym wiedzie Mariusz Kukiełka w ostatniej serii spotkań sprawili ogromną niespodziankę i pokonali w Berlinie miejscową Herthę 1:0. Pozwoliło im to opuścić ostatnią lokatę w tabeli i awansować o dwie pozycje. Była to pierwsza wygrana drużyny Energie w lidze, która wcześniej miała na koncie dwa remisy i trzy porażki. Przeciwnik w siódmej kolejce ekipy z Cottbus to aktualny lider rozgrywek - drużyna HSV. Podopieczni Martina Jola do tej pory wygrywali już cztery razy, remisując i przegrywając po razie. Faworyta jest więc nietrudno wskazać w tej potyczce, jednak jako, że spotkanie odbędzie się na boisku outsidera należy wziąść poprawkę na to, że lider może zlekceważyć swojego przeciwnika i boleśnie za to zapłacić. Wydaje się jednak, że taki scenariusz jest mało prawdopodobny i to piłkarze z Hamburga zainkasują trzy oczka w tym meczu, umacniając się na fotelu lidera niemieckiej Bundesligi.

Do ciekawej konfrontacji dojdzie też w tej kolejce na BayArena w Leverkusen, gdzie w sobotę przyjadzie Hertha Berlin z Łukaszem Piszczkiem w składzie. Faworytem tego meczu są oczywiście gospodarze, którzy są aktualnie wiceliderami niemieckiej Bundesligi z punktem straty do HSV. Aptekarze do tej pory na własnym boisku strzelili aż 11 bramek, a na wyjazdach byli lepsi od VfB Stuttgart i VfL Bochum. Zawodnicy ze stolicy Niemiec jak narazie w lidze nie zachwycają, grają bardzo kompromisowo (2-2-2). Ciekawe jest to, że swoje jedyne dwa zwycięstwa odnieśli na wyjazdach pokonując Eintracht Frankfurt i Borussię Monchengladbach. Jednak w spotkaniu z Bayerem ciężko będzie im wywalczyć nawet jeden punkt, ponieważ gospodarze bardzo rzadko zawodzą na własnym obiekcie, a wygrane wyjazdowe Herthy były bardziej spowodowane słabością rywali niż dobrą i skuteczną grą zawodników z Berlina. Remis w tym spotkaniu dla gości z pewnością będzie sukcesem, dla wicelidera rozgrywek liczą się tylko trzy oczka w starciu z dziesiątą ekipą Bundesligi.

Borussia Dortmund Jakuba Błaszczykowskiego podejmie w ten weekend Hannover 96. Faworytem w tym meczu będą gospodarze, ktorzy bardzo dobrze rozpoczęli ten sezon i szybko znaleźli się w czołówce Bundesligi. Hannover gra do tej pory na swoim normalnym poziomie, miejsce dwunaste jest jak najbardziej odpowiednie dla tej ekipy. Do tej pory na własnym obiekcie zawodnicy z Dortmundu wygrywali w tym sezonie zaledwie raz, jednak było to pewne zwycięstwo 3:0 w zeszłej kolejce z VfB Stuttgart. Hannover, który nieoczekiwanie pokonał w szóstej serii spotkań Bayern Monachium, na obcych stadionach przsegrywa wszystko co można. Dodatkowo podopieczni Dietera Heckinga na wyjazdach nie zdobyli jeszcze nawet gola, ulegając do zera Schalke 04, VfB Stuttgart oraz Bayerowi Leverkusen. Patrząc ze statystycznego punktu widzenia zdecydowanym faworytem jest drużyna byłego piłkarza Wisły Kraków. Jednak i tak jak zawsze wszystko zweryfikuje walka na boisku.

Niedawny lider - drużyna Schalke 04 po niespodziewanej porażce z beniaminkiem FC Koeln tym razem podejmie ekipę Jacka Krzynówka VfL Wolfsburg. Zarówno jedni jak i drudzy w ostatniej kolejce przegrali swoje pierwsze spotkania w lidze w tym sezonie przez co lekko osunęli się w ligowej tabeli. Schalke spadło na czwartą lokatę, a Wilki na ósmą. Były to dość nieoczekiwane porażki, ponieważ ani FC Koeln, ani Karlsruhe do potentatów ligowych nie należą. W tym spotkaniu faworyta należy upatrywać w gospodarzach, którzy na własnym obiekcie w tym sezonie są niepokonani. Wolfsburg na wyjazdach zdobył w trzech meczach zaledwie dwa oczka. W składzie gości nie zobaczymy zapewne w tym pojedynku Polaka Jacka Krzynówka, który od dłuższego czasu ogląda poczynania swoich klubowych kolegów tylko i wyłącznie z wysokości trybun.

W ostatnim spotkaniu siódmej kolejki niemieckiej Bundesligi spotkają się beniaminki tegorocznych rozgrywek drużyny Borussi Monchengladbach oraz FC Koln. Faworyta tego meczu jest niezwykle trudno wskazać. Gospodarze zamykają ligową tabelę, zaledwie z jednym zwycięstwem i pięcioma porażkami na koncie. Goście są na jedenastym miejscu i mogą czuć sie mocni po ostatniej wygranej z Schalke na własnym stadionie. Borussia jedyne punkty zdobyła w tym sezonie w meczu u siebie z Werderem Brema i w tym mogą upatrywać oni swojej szansy w starciu z zawodnikami z Kolonii. Jednak goście wygrywali już tej jesieni mecz wyjazdowy z Karlsruhe, pokazując tym samym, że umieją punktować również na obcych obiektach. Jako, że bardzo ciężko wytypować drużynę, która zgarnie w tym pojedynku komplet punktów postawię na remis w tym meczu dwóch podobnie grających ekip.

7. kolejka niemieckiej Bundesligi:

Arminia Bielefeld - Karlsruher SC / pt 3.10.2008 godz. 20:30

FC Bayern Monachium - VfL Bochum / sob 4.10.2008 godz. 15:30

VfB Stuttgart - Werder Brema/ sob 4.10.2008 godz. 15:30

Hoffenheim - Eintracht Frankfurt / sob 4.10.2008 godz. 15:30

Borussia Monchengladbach - FC Koeln / sob 4.10.2008 godz. 15:30

Bayer Leverkusen - Hertha BSC / sob 4.10.2008 godz. 15:30

Schalke 04 - VfL Wolfsburg / nd. 5.10.2008 godz. 17:00

Borussia Dortmund - Hannover 96 / nd 5.10.2008 godz. 17:00

Energie Cottbus - Hamburger SV / nd 5.10.2008 godz. 17:00

Źródło artykułu: