2 
Białostoczanie uniknęli wpadki sprzed dwóch lat, kiedy ich przygoda z pucharem zakończyła się na tej fazie w starciu z II-ligowym Ruchem Zdzieszowice. Trener Piotr Stokowiec zgodnie z zapowiedziami wystawił najmocniejszą na tę chwilę "11". To wręcz trener Puszczy Dariusz Wójtowicz pozwolił sobie na oszczędzenie paru podstawowych graczy przed środowym meczem 4. kolejki I ligi z Termaliką Bruk-Bet Nieciecza.
Jagiellonia zagrała w Niepołomicach na poważnie i ostatecznie pewnie zwyciężyła, ale pierwsza połowa nie zapowiadała, że wygra różnicą aż trzech bramek. Przed przerwą Puszcza postawiła Jagiellonii trudne warunki, ale dalekie od I-ligowej rąbanki - oba zespoły starały się długo konstruować schludne akcje bez przypadku.
Pierwszy godny odnotowania atak przeprowadzili gospodarze. W 35. minucie Sebastian Janik wpadł z lewej strony w pole karne Jagi i jak na futsalowca przystało chciał zaskoczyć Jakuba Słowika strzałem z czuba, ale bramkarz gości był czujny.
Jagiellonia zagroziła Puszczy dopiero tuż przed przerwą. Najpierw po centrze Alexisa Norambueny z prawej strony Bekim Balaj uderzył z pięciu metrów, ale na linii strzału znalazł się jeszcze Damian Szymonik i piłka nie znalazła się w siatce. Po chwili Dani Quintana zagrał z "podbieraczka" w pole karne do Tomasza Kupisza , który z narożnika pola bramkowego uderzył obok dalszego rogu bramki gospodarzy.
Tuż po zmianie stron Jagiellonia zadała pierwszy cios. Quintana zagrał za obrońców do Macieja Gajosa, który zgrabnie przelobował wychodzącego z linii bramkowej Krystiana Stępniowskiego. Puszcza mogła odgryźć się w 57. minucie, kiedy najlepszy w jej szeregach Janik ograł na lewym skrzydle Norambuenę i dograł płasko w pole karne do Łukasz Nowak , ale jego strzał ofiarnie zablokował Giorgi Popchadze.
W 66. minucie nieodpowiedzialnie zachował się Damian Szymonik , który w narożniku pola karnego przy linii końcowej sfaulował Gajosa, a "11" na bramkę pewnie zamienił Quintana. Po podwyższeniu prowadzenia Jagiellonia oddała pole gry Puszczy, której brakowało argumentów na zagrożenie Słowikowi.
Tymczasem w 90. minucie Mateusz Piątkowski wykończył szybki atak gości lewą stroną, po asyście Kupisza wykańczając akcję z najbliższej odległości. To jego pierwsze trafienie w oficjalnym meczu Jagiellonii.
W 1/8 finału Jagiellonia zmierzy się ze Śląskiem Wrocław.
Puszcza Niepołomice - Jagiellonia Białystok 0:3 (0:0)
0:1 - Gajos 53'
0:2 - Quintana (k.) 67'
0:3 - Piątkowski 90'.
Składy:
Puszcza: Stępniowski - Szymonik, Biernat, Lewiński, Mikołajczyk - Strózik (46' Uwakwe), Rodin (71' Cholewiak), Czychowski (54' Borovicanin), Nowak, Janik - Moskwik.
Jagiellonia: Słowik - Norambuena, Pazdan, Baran, Popchadze - Kupisz, Tosik, Grzyb, Gajos (81' Drażba), Quintana (70' Plizga) - Balaj (77' Piątkowski).
Sędzia: Adam Lyczmański (Bydgoszcz).
Widzów: 900.
Wkrótce więcej.
