Stal przed meczem z PGE GKS Bełchatów

We wtorkowe popołudnie do Stalowej Woli na mecz z miejscową Stalą przyjeżdża PGE GKS Bełchatów. Drużyna z ekstraklasy będzie faworytem, ale piłkarze z Podkarpacia dość mocno mobilizują się na ten pojedynek.

W poprzednim sezonie, tak jak i w tym, los uśmiechał się do Stali, która drugi rok z rzędu miała wolny los. Jednak kiedy do gry przystępują drużyny z ekstraklasy, zaczynają się schody. W ubiegłej edycji Stal nie poradziła sobie z Groclinem Grodzisk Wlkp. Tym razem los przydzielił Stalowcom PGE GKS Bełchatów. Rywal wydaję się łatwiejszy, a Stal jest lepiej przygotowana do sezonu. Na pewno mobilizujące mogą okazać się pieniądze, których jednak w Stalowej Woli za wiele nie ma. - Nie wiem jak podejść do tego pucharu. Jeszcze za zeszły rok piłkarze nie dostali gratyfikacji finansowych. Nie wiem jeszcze, jak zarząd podejdzie do tego meczu pucharowego, czy będą jakieś pieniądze dla zawodników - stwierdził po spotkaniu z Kmitą Zabierzów szkoleniowiec Stali, Władysław Łach.

Na pewno jednak Stal nie przejdzie obok tego meczu, co podkreślają sami piłkarze. - Na pewno ten kto wyjdzie na boisko, da z siebie wszystko. To wszystko jednak będzie zależało od szkoleniowca, jak on potraktuje to spotkanie - mówi Jakub Ławecki, obrońca Stali. Jak podkreślił na konferencji prasowej po meczu z Kmitą trener Stali, na boisko wybiegną gracze, którzy do tej pory grali mało. Tym samym można się spodziewać, że w zielono-czarnych barwach wybiegnie m. in. rezerwowy bramkarz, Stanisław Wierzgacz, czy Damian Sałek, który nie zagrał do tej pory ani minuty. - Na pewno dam szansę gry chłopakom, którzy mało grali, jednak za dużo ich nie ma - stwierdził szkoleniowiec Stalowców. Piłkarze I-ligowca aż palą się do gry przeciwko graczom z Bełchatowa. - Jestem bardzo ciekawy tej konfrontacji. Bardzo chętnie zmierzę się z chłopakami z ekstraklasy. To będzie prawdziwa przyjemność - skonfrontować swoje umiejętności z ich umiejętnościami. Czekam na ten mecz i chciałbym w nim zagrać. Zastanawiam się, jaka jest różnica w wyszkoleniu i umiejętnościach między nami - mówił po spotkaniu z Kmitą Ławecki.

Źródło artykułu: