Mocne słowa Reusa
Przyjaciel Mario Goetzego, Marco Reus uważa, że krytyka, jaka dotknęła 20-latka w związku z jego przejściem do Bayernu Monachium, była zdecydowanie zbyt ostra. - Myślę, że niektóre komentarze, które pojawiły się przede wszystkim na Facebooku, były absolutnie poniżej pasa. Mario w żadnym razie na to nie zasłużył. Zrobił wiele dla Borussii i to klub jest jego dłużnikiem. Nie wolno o tym zapominać - skomentował reprezentant Niemiec.
Reusowi nie podoba się także termin, w którym transfer "Super Mario" został ogłoszony. - Goetze podjął taką, a nie inną decyzję, ale podano ją do publicznej wiadomości w głupim i wyjątkowo niefortunnym momencie. Nikt nie powinien jednak wierzyć w to, że o terminie zadecydował Mario. Myślimy tylko o spotkaniu z Realem i nawet to, że w Niemczech mówi się tylko o tym transferze, nie sprawi, że stracimy koncentrację - stwierdził stanowczo 23-latek.
Hummels i Draxler też w Bayernie?
Niemieckie media nie mają wątpliwości, że Bayern Monachium będzie nadal czynił starania o sprowadzenie młodych i obiecujących reprezentantów Niemiec. Kandydatem numer 1 jest Mats Hummels, którego w 2009 roku Bawarczycy sprzedali Borussii za 4,2 mln euro.
Gazeta Express z Kolonii poinformowała już nawet, że transfer 24-latka na Allianz Arena jest przesądzony. - Nic z tego! Mój syn ma ważny kontrakt z BVB do 2017 roku - zdementował rewelacje ojciec środkowego obrońcy, jednak temat powrotu Hummelsa do Bawarii z pewnością istnieje.
Według sport1.de oraz Die Welt Bayern pracuje również nad pozyskaniem Juliana Draxlera z Schalke 04 Gelsenkirchen. Doniesienia te potwierdza klubowy kolega rewelacyjnego 19-latka. - Jeśli rozwój Draxlera będzie postępował tak jak do tej pory, Bayern z pewnością zrobi wiele, aby ściągnąć go do Monachium - powiedział Christoph Metzelder.
Multum zawodników łączonych z Borussią
Odejście Goetzego z Borussii Dortmund wywołało lawinę spekulacji medialnych na temat możliwego następcy ofensywnego pomocnika w zespole Juergena Kloppa. Oprócz Heung-Min Sona i Kevina de Bruyne najczęściej wymieniani są Christian Eriksen, Edin Dzeko i Isco, ale pojawiają się także nazwiska Thiago Alcantary oraz Toniego Kroosa!
Według Bildu dortmundczycy latem mogą przeznaczyć na wzmocnienia nawet 80 mln euro, o ile z drużyny odejdzie także Robert Lewandowski. Pewne jest, że Borussia będzie bardzo aktywna na rynku transferowym, nawet jeśli Juergen Klopp wiąże duże nadzieje z Jonasem Hofmannem, który ma nieprzeciętny talent i podobny styl gry do Goetzego. Szkoleniowiec zdecydował, że 20-latek nie zostanie wypożyczony do FSV Mainz i w przyszłym sezonie będzie piłkarzem pierwszej drużyny BVB.
Bayern musi sprzedać jedną z gwiazd?
Sprowadzenie Mario Goetzego sprawia, że siła rażenia Gwiazdy Południa będzie jeszcze większa. Pewni pozostania na Allianz Arena są Franck Ribery, Thomas Mueller, Xherdan Shaqiri i Mario Mandzukić, natomiast pod znakiem zapytania stoi przyszłość Toniego Kroosa, Arjena Robbena i Mario Gomeza.[b]
[/b]
Bild sugeruje, że właśnie jeden z zawodników spośród wymienionej trójki latem pożegna się z Monachium. Holendrem poważnie interesuje się Galatasaray Stambuł, Kroos jest piłkarzem grającym dokładnie na tej samej pozycji co Goetze, a z kolei do systemu gry preferowanego przez Josepa Guardiolę najmniej pasuje Gomez. Wiążące decyzje podjęte zostaną po zakończeniu sezonu.
Wyprzedaż we Freiburgu
Po Maxie Kruse, który zasilił Borussię M'Gladbach, oraz Janie Rosenthalu, który wzmocnił Eintracht Frankfurt, na rozstanie z SC Freiburg zdecydowali się Daniel Caligiuri oraz Johannes Flum.
Lewoskrzydłowy zdecydował się skorzystać z oferty VfL Wolfsburg, z którym podpisał kontrakt do 2017 roku. Flum natomiast będzie od przyszłego sezonu występował w Eintrachcie. Kwota jego transferu zamknie się w 2,2 mln euro.
Dwóch graczy opuszcza Hoffenheim
34-letni Brazylijczyk Chris, który z powodu poważnych problemów zdrowotnych nie rozegrał ani jednego spotkania w tym sezonie, oraz o 14 lat młodszy Japończyk Takashi Usami po zakończeniu bieżących rozgrywek rozstaną się z 1899 Hoffenheim.
Na Rhein-Neckar Arena spore nadzieje wiązano przede wszystkim z Usamim, który w poprzednim sezonie był graczem Bayernu Monachium. Utalentowany pomocnik nie spełnił jednak oczekiwań, zdobywając w 20 występach tylko dwie bramki.