Sądecki klub wysłał już do Polskiego Związku Piłki Nożnej stosowne pismo, wraz ze zdjęciami stanu murawy. Znajduje się w nim prośba o przełożenie spotkania. - Wciąż czekamy na odpowiedź - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Bolesław Dywan, prezes Kolejarza Stróże. - Boisko jest w paskudnym stanie i nie wyobrażam sobie, żeby mecz mógłby się w tym terminie odbyć - dodał.
Wczoraj do godziny 15:00 murawa na stadionie w Stróżach była jeszcze zielona i przygotowana do gry. Godzinę później zaczął padać śnieg i taki stan utrzymał się do piątkowego poranka. - Mamy teraz w granicach 30 cm białego puchu na placu gry. Sam śnieg nie jest jedynym problemem. Brakuje też miejsca, gdzie moglibyśmy go zmagazynować po odśnieżeniu - stwierdził Dywan.
Ze Stróż płyną również pozytywne wieści. Długotrwały proces instalacji systemu identyfikacji kibiców zakończył się powodzeniem i najbliższy mecz Kolejarza na własnym obiekcie odbędzie się już z udziałem publiczności.