Dariusz Kubicki: Legia jest poza zasięgiem

Podbeskidzie Bielsko-Biała po przerwie zimowej rywalizowało już m.in. z Legią Warszawa i Śląskiem Wrocław. Dla trenera Górali faworytem do mistrzostwa jest drużyna ze stolicy, chyba że...

Gol Łukasza Gikiewicza już w doliczonym czasie gry odebrał Podbeskidziu Bielsko-Biała marzenia o trzech punktach wywalczonych na terenie aktualnego mistrza Polski.  - Szczęśliwy z tego remisu nie jestem. Powiem szczerze, że we wszystkich spotkaniach w których ja prowadzę Podbeskidzie, zespół prezentuje się godnie. Nie zawsze to ma przełożenie na taką zdobycz punktową, jaką byśmy sobie życzyli, ale zawodnicy reprezentują się naprawdę godnie, pokazują charakter na boisku i to, że można walczyć z każdym. Do tego dążymy. Jeszcze będziemy starali się, żeby była poprawa jeśli chodzi o zdobycze punktowe, bo tych jest za mało - skomentował Dariusz Kubicki, trener Górali.

Szkoleniowiec Podbeskidzia z uznaniem wypowiedział się także o golu zdobytym przez napastnika WKS-u. - Myślę, że nam zabrakło troszeczkę konsekwencji, bo zawodnik oddał strzał w zasadzie ze światła bramki. Było to jednak fantastyczne uderzenie. Sądzę, że na 15 dośrodkowań ani razu następnym razem by tak nie trafił, a tym razem zrobił to idealnie. Czasami takie bramki po prostu się zdarzają. Trudno, to już jest historia. Teraz musimy myśleć o następnym spotkaniu - skomentował Kubicki. Wcześniej Gikiewicz wywalczył rzut karny dla Śląska, którego na gola nie zamienił jednak Sebastian Mila. O tej sytuacji szkoleniowiec Górali nie chciał się jednak wypowiadać. - Nie widziałem tej sytuacji, a po drugie nie do mnie należy ocena pracy sędziego. Też bym nie chciał, aby arbitrzy oceniali moją pracę i odwrotnie - zaznaczył.

Dariusz Kubicki przez całe spotkanie bardzo żywiołowo reagował na poczynania na murawie. - Wiem jakim materiałem ludzkim dysponuję, wiem co im potrzeba. Nic nie robi się bez przyczyny. Takie moje zachowanie jest potrzebne temu zespołowi. Mam nadziej i to widać, że przynosi to jakieś efekty. Jeszcze nie takie, jakbyśmy sobie życzyli - wyjaśnił. On sam pochwalił także swojego napastnika, Roberta Demjana. - To jest chyba jeden z najlepszych zawodników na tej pozycji w Polsce. To nie ulega żadnej wątpliwości i to widać, słychać i czuć - podkreślił.

Podbeskidzie po przerwie zimowej grało już z Legią Warszawa, a teraz ze Śląskiem Wrocław. Która z tych dwóch ekip jest bliżej mistrzowskiego tytułu? - Trudno mi powiedzieć, ale myślę, że Legia jest poza zasięgiem. Z tego co po prostu widzę, obserwuję, to wydaje mi się, że tak jest. Sami mogą tylko nie zdobyć mistrzostwa Polski - podsumował Dariusz Kubicki.

Komentarze (0)