Finał Pucharu Króla na stadionie Realu
Przedstawiciele Atletico Madryt, Realu Madryt, a także władz ligi spotkali się w piątek, aby omówić szczegóły finałowego spotkania rozgrywek krajowego pucharu. Wszystkie strony wybrały stadion Santiago Bernabeu, a mecz odbędzie się w piątek, 17 maja o godzinie 21:30.
- Pokazaliśmy, że między dwoma klubami panują świetne relacje. Zgodziliśmy się we wszystkich kwestiach - przyznał reprezentant Królewskich, Emilio Butragueno. Co ciekawe, wcześniej prezes Atletico, Enrique Carezo, zapewnił, że decydujące spotkanie odbędzie się na stadionie Los Colchoneros - Estadio Vicente Calderon.
Oba zespoły otrzymają po puli 30 tysięcy biletów, a zyski z organizacji meczu zostaną podzielone po połowie.
"Piłkarze Barcy są smutni"
Przed ligowym spotkaniem z Deportivo La Coruna ponownie na konferencji prasowej pojawił się tymczasowy trener FC Barcelony, Jordi Roura: - To normalne, że po osiągnięciu wysokiego poziomu teraz piłkarze są smutni. Dalej jednak ciężko pracujemy i widzę w tym zespole chęć pokonania AC Milan.
Prezes Barcy zawarł porozumienie z ultrasami
Katalońskie media odkryły, że w trakcie prezydenckiej kampanii w 2010 roku Sandro Rosell podpisał kontrakt z kilkoma radykalnymi kibicowskich grupami klubu, m.in. z najsłynniejszą "Boixois Nois". Umowa zawierała zapewnienie o utworzeniu specjalnej trybuny dla najaktywniejszych kibiców, czemu wcześniej prezes klubu zaprzeczał.
Przy okazji wybuchu racy podczas styczniowego El Clasico ujawniono również, że kibice tych "niebezpiecznych" grup mieli możliwość kupna biletów jedynie po 10 euro. Po tym zdarzeniu Rosell wyjawił, że "mógł zostać popełniony błąd", a klubowi obecnie grozi kara w wysokości 600 tysięcy euro.
Mou jeszcze zostanie?
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Jose Mourinho na pewno odejdzie po sezonie z Realu Madryt. Trzy ostatnie wielkie zwycięstwa znacznie odmieniły jednak jego pozycję w klubie, który ma nadzieję na dalszą współpracę z The Special One.
Jedne media informują, że The Special One podejmie decyzję na początku kwietnia, a inne, że dopiero po ostatnim gwizdku ostatniego meczu tego sezonu. Dziennik AS podkreśla jednak, że Portugalczyk nigdy nie pracował czterech lat w żadnym klubie, a kolejny sezon na Bernabeu byłby właśnie jego czwartym.