Czwartek w La Liga: Real chce finału na Camp Nou! 8. miejsce biletem do Europy?

Królewscy odbierający tytuł na stadionie FC Barcelony? Jest to możliwe, ponieważ Camp Nou jest jednym z kandydatów do zorganizowania finału Pucharu Króla.

Real chce finału na Camp Nou!

W finale Pucharu Króla spotkają się dwie madryckie ekipy. Decydujący mecz zazwyczaj jest rozgrywany na neutralnym stadionie, więc naturalnie jednym z kandydatów jest Camp Nou. Podobno sami włodarze Realu Madryt popierają ten pomysł.

Co ciekawe, przed rokiem FC Barcelona chciała rozegrać finał tych rozgrywek z Athletic Bilbao na... Santiago Bernabeu. Ostatecznie Królewscy zaplanowali na ten dzień prace remontowe i piłkarze Dumy Katalonii świętowali na innym stołecznym obiekcie - Vicente Calderon.

Za Camp Nou przemawia blisko 100-tysięczna pojemność stadionu. Dla porównania Mestalla (Valencia) i Sanchez Pizjuan (Sevilla) mogą przyjąć prawie połowę mniej kibiców. Problem w tym, że w weekend, na który planowany jest finał rozgrywek, odbędą się także mecze ligowe, a FC Barcelona ma być gospodarzem starcia z Realem Valladolid.

Tymczasem prezes drugiego finalisty, Atletico Madryt, zapewnia, że finał drugi raz z rzędu może odbyć się na ich stadionie. - Za bardzo o to nie dbam, ale kilka lat temu zawarliśmy porozumienie z Realem Madryt, że jeśli obie ekipy spotkają się w finale zagramy na jednym ze stołecznych stadionów, a ostatnio odbyło się to na Bernabeu - przyznał Enrique Carezo.

Wspomniana sytuacja miała miejsce w 1992 roku, kiedy to na obiekcie lokalnego rywala, po zwycięstwie 2:0, świętowali Los Colchoneros.

Ósmy zespół w tabeli zagra w europejskich pucharach?

Zwycięzca bądź finalista Pucharu Króla ma zapewniony udział w Lidze Europejskiej. W związku z tym, że Atletico Madryt i Real Madryt plasują się tuż za Barceloną i najprawdopodobniej zakwalifikują się bezpośrednio do grupowej fazy Ligi Mistrzów, bilet do europejskich rozgrywek otrzyma siódmy zespół w tabeli.

Co więcej, jeśli UEFA podtrzyma karę wyrzucenia na jeden sezon z pucharów dla Malagi CF, Hiszpanię będzie reprezentować ósma ekipa! W takiej sytuacji, na chwilę obecną w kwalifikacjach Ligi Mistrzów zagrałaby Valencia CF, a w pucharze "pocieszenia" Real Sociedad, Betis Sewilla i Rayo Vallecano.

Komentarze (12)
bodek39
28.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Im się wydaje że Franco dalej rządzi i wszystko bedzie tak jak oni chcą i basta 
avatar
pablo80
28.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To oni nie wiedzą, że najlepszym stadionem na finały pucharu jest stadion w Bydgoszczy? 
avatar
Grek Zorba
28.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
hehe, ci to mają problemy. Tylko pokazać rywalowi, że się jest lepszym, a do tego radość na jego terenie. Tylko ciekawe ilu kibiców przyszłoby na mecz finałowy. W Barcelonie chyba tylko po to ż Czytaj całość
avatar
Sawczenkos
28.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Real MAdryt chce, to tak musi być? Pewnie, jeszcze czego. Real po jednym zwycięstwie jużobrasta w piórka. Ciekawe co powiedzą, jak znowu w lidze z kimś przegrają. Ze liga nie była priorytetem w Czytaj całość
kasyx
28.02.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Wcale sie nie dziwię, że piłkarze Realu chcą wznieść Puchar na stadionie odwiecznego rywala.