Bale milionowym transferem Pereza?
Dziesiątym galaktycznym transferem Florentino Pereza ma zostać Walijczyk. Do Luisa Figo, Zinedine Zidane, Ronaldo, Michaela Owena, Davida Beckhama, Ricardo Kaki, Cristiano Ronaldo, Karim Benzemy i Mesuta Oezila ma dołączyć Gareth Bale, za którego będzie trzeba wydać nawet 50 mln euro.
Dziennik Marca pisze o lewoskrzydłowym jako o aktualnie najlepszym piłkarzu, obok Robina van Persiego, w całej Premier League. Walijczyk w 36 oficjalnych meczach zdobył 21 bramek dla Tottenhamu Hotspur i na Santiago Bernabeu na boku boiska miałby wspierać CR7.
Bale podobno marzy o noszeniu koszulki Królewskich. Czy zostanie więc zakupem Pereza, który przekona kibiców do ponownej reelekcji aktualnego prezydenta klubu? Według angielskiej prasy o tym piłkarzu poważnie myśli również przyszły trener Bayernu Monachium, Josep Guardiola.
W Realu potrzebny również napastnik
Znacznie poniżej oczekiwań spisują się w tym sezonie Gonzalo Higuain i Karim Benzema. Obaj naprzemiennie dostają szansę od Jose Mourinho, ale wspólnie mają na koncie mniej goli niż Cristiano Ronaldo. Podobno coraz bardziej swoją sytuacją na Santiago Bernabeu jest sfrustrowany Argentyńczyk, który w najważniejsze mecze rozpoczyna na ławce rezerwowych.
Popularny "Pipita" nie trafił do siatki już w sześciu kolejnych meczach, a The Special One dodatkowo skrócił mu urlop z czterech do trzech dni. Wszystko przez nadmierną wagę reprezentanta Albicelestes, którą "nazbierał" podczas leczenia kontuzji. Tym samym Higuain ponownie poważnie zastanawia się nad opuszczeniem Madrytu i podobno jest znacznie bliżej tego kroku aniżeli niecały rok temu.
Kto mógłby go zastąpić? Dziennik AS wytypował sześciu kandydatów - Sergio Aguero, Radamela Falcao, Edinsona Cavaniego, Edina Dzeko, Andrija Jarmolenkę i Neymara. Dwaj pierwsi od dawna znajdują się pod obserwacją Florentino Pereza, z kolei Cavani jest się na celowniku wszystkich europejskich potęg.
Ponadto Dzeko może być niemalże pewny opuszczenia Manchesteru City (najtańsza opcja), a nowym faworytem Mourinho jest Jarmolenko, którego asystenci trenera niedawno osobiście obserwowali. Wciąż w grze jest również Neymar, choć według innych mediów Barca za ten transfer zapłaciła już FC Santos pierwszą ratę w wysokości 10 mln euro.