Spędził więcej czasu u lekarzy, niż na boisku. Kamil Szymura opuszcza Sandecję

Szalejąca ostatnio na rynku transferowym drużyna z Nowego Sącza postanowiła rozstać się z 22-letnim środkowym obrońcą, który nie zbawił defensywy pierwszoligowca.

Pochodzący z Jastrzębia-Zdroju piłkarz, rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. - Życzymy temu zawodnikowi wszystkiego dobrego w dalszej karierze piłkarskiej. W naszym klubie niestety nie mógł rozwinąć skrzydeł z powodu prześladującej go kontuzji, ale mamy nadzieję, że niebawem zakończą się jego problemy zdrowotne - powiedział Andrzej Danek, prezes Sandecji Nowy Sącz.

Kamil Szymura trafił do Sandecji przed sezonem 2011/2012, za kadencji Jarosława Araszkiewicza. Podpisał wtedy umowę obowiązującą do końca czerwca 2014 roku. W rundzie jesiennej zdołał rozegrać jedynie dziewięć meczów w I lidze i jeden w Pucharze Polski. Już we wrześniu ubiegłego roku uszkodził jeden z przyczepów przywodziciela mięśni uda. Od tego momentu już nie pojawił się na boisku. Czarę goryczy przelał pierwszy w 2013 roku trening Sandecji, na którym uraz odnowił się i Szymura nie mógł przygotowywać się z drużyną do rundy wiosennej.

Kamil Szymura jest wychowankiem MOSiRU Jastrzębie-Zdrój. W swojej przygodzie z piłką reprezentował też barwy Górnika Zabrze, Pelikana Łowicz, Ruchu Radzionków i GKS-u Katowice.

Komentarze (0)