Bartosz Salamon przeszedł z Brescii Calcio do AC Milan 31 stycznia. - Jeszcze dzień wcześniej wieczorem myślałem, że zostanę w dotychczasowym klubie. Wszystko potoczyło się bardzo szybko. Agent Mino Raiola powiedział mi, że to szansa mojego życia i powinienem ją wykorzystać. Trafiłem do klubu moich marzeń - stwierdził 21-latek.
Polak premierowy występ w zespole Massimiliano Allegriego wciąż ma przed sobą. Salamona na pewno zabraknie w niedzielnym pojedynku 24. kolejki Serie A z Cagliari Calcio. Nie wystąpi też w dwumeczu Ligi Mistrzów z Barceloną, ponieważ nie został zgłoszony do tych rozgrywek.
- Na chwilę obecną chcę wyleczyć całkowicie kontuzję kostki i wrócić do zajęć z zespołem, a następnie postaram się wykorzystać każdą szansę, którą otrzymam od trenera. W pierwszych miesiącach powinienem dowiedzieć się, co muszę poprawić w swojej grze, zwłaszcza jeśli chodzi o szybkość. W Serie B nie było z tym problemów, ale Serie A to zupełnie co innego - wyjaśnił Salamon.
W ekipie wicemistrza Włoch były gracz Lecha Poznań ma występować na pozycji środkowego obrońcy. Trener Allegri często rotuje parą stoperów (Cristian Zapata, Mario Yepes i Daniele Bonera rozegrali w tym sezonie po 14 meczów, a Philippe Mexes wystąpił w 19 spotkaniach). Czy wkrótce da więc szansę Salamonowi? - Nie rozmawiałem jeszcze z trenerem, zapewne zrobię to, gdy dołączę do treningów z drużyną. Liczę, że nastąpi to w najbliższym tygodniu - zapowiedział.
- Liczę, że zostanę tutaj na przyszły sezon - dodał Polak, który wierzy, że nie podzieli losu Francesco Acerbiego. 24-letni defensor trafił na San Siro latem 2012 roku za 4 mln euro i zaledwie po jednej rundzie został sprzedany.
Rozmowa z nowym nabytkiem Milanu od 1:55: