Reprezentant Polski odpiera zarzuty, że zmiana barw klubowych to brak ambicji (z mocnego zespołu do słabszego). - A jest akurat odwrotnie! Denerwowało mnie, że w Mainz w tym sezonie grałem mało, często byłem zmieniany w trakcie meczu. Jestem piłkarzem, któremu potrzeba jak najwięcej regularnej gry. Wierzę, że w Hoffenheim nie będzie z tym problemu. Przed podpisaniem kontraktu rozmawiałem z trenerem Marco Kurzem i wiem, że liczy na mnie. W Hoffenheim mam znacznie lepsze perspektywy na następne lata niż w Mainz, bo możliwości finansowe i organizacyjne też przemawiają na korzyść nowego klubu. Oczywiście kluczowe będzie utrzymanie w Bundeslidze. Wierzę, że nam się to uda - powiedział Polanski w rozmowie z Super Expressem.
Eugena Polanskiego czeka trudna runda wiosenna, ponieważ jego nowy zespół traci aż osiem punktów do "bezpiecznego" 15. miejsca (Wieśniaki są na 17. pozycji). Strefa barażowa (16. lokata) jest na wyciągnięcie ręki, gdyż Augsburg (jest 16.) ma tyle samo punktów co Hoffenheim.
Cała rozmowa w Super Expressie.