Sytuacja w tabeli nowego klubu Franciszka Smudy jest bardzo zła, dlatego potrzebne są wzmocnienia. Były selekcjoner reprezentacji Polski interesował się kilkoma piłkarzami z Polski. Niedawno chciał sprowadzić Krzysztof Kotorowski z Lech Poznań.
36-letni golkiper Kolejorza potwierdza, że otrzymał telefon od Franciszka Smudy z propozycją przejścia do SSV Jahn Regensburg. - Po krótkiej analizie odpowiedziałem, że bardzo dziękuję za pamięć, ale jednak zostaję w Lechu - mówi na łamach Przeglądu Sportowego.
Przypomnijmy, że "Franz" był szkoleniowcem Kolejorza w latach 2006-2009 i z usług "Kotora" korzystał częściej, niż z innych bramkarzy.