Marcin Baszczyński wierzy, że odzyska pieniądze

Sytuacja finansowa Polonii Warszawa nie jest najlepsza. [tag=6248]Marcin Baszczyński[/tag], który właśnie odszedł z klubu, liczy, że odzyska zarobione pieniądze.

- Jeszcze niczego nie odebrałem, ale mamy podpisane porozumienie z właścicielem Polonii, że cały dług trafi na nasze konta do końca stycznia. Wierzę, że tak się stanie - powiedział nowy piłkarz Ruchu Chorzów w rozmowie z Super Expressem.

Baszczyński przyznał, że atmosfera w zespole, mimo bardzo dobrych wyników, nie była najlepsza. - Było nam żal, że gramy naprawdę dobrze, a nie ma to żadnego przełożenia na to, jak traktuje nas właściciel. Potem pojawiły się myśli, że czołowe lokaty w tabeli nie były głównym celem dla Polonii. Chodziło o przetrwanie, zapewnienie klubowi egzystencji. Kiedyś prezes Król zwołał spotkanie. Spytałem go wtedy: "Po co było to kupno klubu, czemu to miało służyć?". Odpowiedział, że przez Polonię chce reklamować swoje firmy i spółki. Że to projekt długofalowy, a my mamy uzbroić się w cierpliwość - wyjaśnił.

Źródło: Super Express 

Komentarze (1)
avatar
jedyny_taki
16.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co w tej sprawie robi PZPN i Ekstraklasa? Na takie kluby naklada sie zakazy transferowe dopóki nie splaca zaleglosci. No ale oczywiscie, gdyby mieli zaleglosci wobec "centrali" to taki zakaz Czytaj całość