- Bardzo się cieszę, że wylosowaliśmy Wisłę, w końcu jest to mistrz Polski. Na pewno jest to dobre losowanie, ponieważ chłopcy będą się mogli pokazać na tle tak klasowego rywala. Dla chłopaków gra z Wisłą to spełnienie marzeń, bowiem oni całe życie czekali na to, że będą mogli zmierzyć się z takim przeciwnikiem. Na pewno mecz da młodym piłkarzom bardzo wiele. Przede wszystkim mogą podpatrzeć jak prezentują się najlepsi piłkarze w Polsce. Ta nauka zaprocentuje już w niedalekiej przyszłości. Jak spadać, to z wysokiego konia - powiedział na łamach strony lechia.gda.pl trener rezerw Lechii, Tomasz Borkowski
Pierwsza drużyna Lechii zagra natomiast z Jagiellonią Białystok. Z losowania zadowolony jest bramkarz pierwszej drużyny, Mateusz Bąk. - Myślę, że jest to dobre losowanie, choć nie ukrywam, że mogliśmy wylosować dużo słabszego przeciwnika, którego łatwiej byłoby wyeliminować. Jednak według mnie nie jest to najgorszy rywal. Jesteśmy zespołem grającym w ekstraklasie, podobnie jak Jagiellonia, i nie możemy wątpić w to, że wyeliminujemy zespół z Białegostoku. Wierzę, że damy radę. Jest to bardzo groźny zespół i aby wygrać z nimi, nie można grać na 80 procent. Trzeba zagrać z nimi na maksimum swoich możliwości. Zagraliśmy z nimi w sparing i w momencie kiedy na boisku przebywał podstawowy skład, gra układała nam się naprawdę dobrze, a Jagiellonia praktycznie nam nie zagroziła. Jednak sparingi a mecze o stawkę to zupełnie co innego. Cieszę się, że zagramy u siebie przy dopingu naszych kibiców - skomentował na gorąco Bąk na łamach lechia.gda.pl.