- Myślę, że spotkanie z Ruchem było w naszym wykonaniu bardzo dobre. Ten pojedynek tylko potwierdza, że nasza ostatnia porażka była wypadkiem przy pracy. W ostatniej kolejce mój zespół był bardzo dobrze dysponowany i zaprezentował dobrą grę. W efekcie odnieśliśmy okazałe i przekonywujące zwycięstwo - powiedział dla naszego portalu Janusz Białek.
Zespół z Wodzisławia doznał wcześniej dotkliwej porażki ze Śląskiem Wrocław. Tymczasem dwa tygodnie temu Odra potrafiła pokonać na własnym boisku Legię. Skąd takie wahania formy? - Jeżeli spojrzymy na grę i wyniki innych zespołów, to chyba nikt poza Wisłą nie gra tak konsekwentnie, spokojnie i równo. Pozostałe drużyny notują wpadki. Przykładem może być Śląsk, który wygrywa z nami, a później jedzie na mecz z Polonią i przegrywa w takich samych rozmiarach. Być może taka sytuacja jest spowodowana opóźnieniem ligi. Rozgrywki już wprawdzie ruszyły, ale być może ta sytuacja powoduje, że zespoły przeplatają dobre mecze ze słabymi. Myślę, że całej ekstraklasie potrzeba jeszcze dwóch może trzech kolejek, żeby złapać dobry rytm. Dopiero wtedy zespoły będą prezentowały to, co potrafią najlepiej - wyjaśnił trener Odry.
Jak na razie podopieczni Janusza Białka zajmują piąte miejsce w ligowej tabeli. To bez wątpienia dobry rezultat, który pozwala spoglądać w przyszłość ze sporym optymizmem. - Na pewno jestem zadowolony. Trzeba spojrzeć na to, z kim do tej pory graliśmy. Ruch był przecież wiceliderem. ŁKS i Śląsk to zawsze bardzo groźne zespoły. Nie wszystko ułożyło się idealnie, ale ze startu rozgrywek można być zadowolonym - tłumaczy szkoleniowiec ekipy z Wodzisławia.
W kolejnym pojedynku Odra zmierzy się z zespołem Lechii Gdańsk. Nie da się ukryć, że pojedynek z tym zespołem będzie trudną przeprawą dla podopiecznych trenera Białka. - Lechia jest bardzo groźną drużyną na własnym boisku. Ten zespół gra bardzo fajną, żywiołową piłkę. Trzeba się przygotować na kolejny ciężki mecz, bo rywal nie należy do łatwych - tłumaczy Białek.
Czy Odra będzie w stanie poprawić piątą lokatę, którą zajmuje w tej chwili? - Myślę, że najbliższe trzy kolejki pokażą, na co stać każdy z zespołów. Jak widać, niektórzy zaczęli fatalnie, a inni wręcz przeciwnie. Wszystko powinno się poukładać w trakcie trzech kolejek. Po dwutygodniowej przerwie związanej z reprezentacją jedni mogą zyskać siły, a inni je stracić. Tak pokazuje historia ligowa. Jak już powiedziałem, sytuację w lidze na dłużej ustalą trzy najbliższe kolejki. My będziemy walczyć o każdy punkt. Tak jak zapowiadaliśmy przed meczem z Ruchem, nie sprzedamy łatwo skóry. Zaliczyliśmy już wpadkę i wiemy, jak to smakuje - zakończył Janusz Białek.