Bayer chce się pozbyć Brazylijczyka
Sztab szkoleniowy Bayeru Leverkusen zapowiedział, że podejmie próbę sprzedania w zimowym oknie transferowym Renato Augusto. Brazylijczyk, odkąd wrócił do gry po poważnej kontuzji, mocno rozczarowuje i nie ma szans przebić się do podstawowego składu Aptekarzy. - Mamy taki pomysł, ale sporo brakuje, by wprowadzić go w życie - powiedział Sascha Lewandowski.
24-letni ofensywny pomocnik, który jest wyceniany na 10 mln euro i ma ważny kontrakt do połowy 2014 roku, może przenieść się do Flamengo Rio de Janeiro, skąd przed czterema laty trafił do Niemiec. Bayer planuje wypożyczyć innego Brazylijczyka, Carlinhosa, który przegrywa rywalizację z Danielem Carvajalem.
Nie będzie wzmocnień w defensywie Bayernu
Karl-Heinz Rummenigge stanowczo wykluczył możliwość pozyskania nowego środkowego obrońcy w styczniu. Media spekulowały, że Bayern Monachium dokona wzmocnienia, ponieważ w 1/8 finału Ligi Mistrzów nie będą mogli zagrać Jerome Boateng oraz Holger Badstuber. - Nie byłoby rozsądnym rozwiązaniem sprowadzać nowego zawodnika tylko na dwa spotkania - stwierdził "Kalle".
- Zimą trudno znaleźć defensora, który może grać w Lidze Mistrzów i byłby dla naszego zespołu wzmocnieniem. Ewentualne inne wzmocnienia? Jesteśmy bardzo zadowoleni z postawy drużyny w pierwszej rundzie i nie widzę potrzeby sprowadzania nowych graczy, jednak będę jeszcze rozmawiał z dyrektorem Sammerem oraz trenerem Heynckesem - wyjaśnił Rummenigge.
Przełom w życiu Gomeza
Jak informuje Bild, Mario Gomez po 9 latach związku rozstał się z Silvią Meichel. Gwiazdor Bayernu i farmaceutka nie byli ze sobą już od dwóch miesięcy - dowiedzieli się dziennikarze.
Powody rozstania nie są znane, jednak według Bildu nic nie wskazywało na rozstanie. Meichel dopingowała reprezentację Niemiec podczas mistrzostw Europy, a po turnieju para spędziła wspólne wakacje na Ibizie. Mario i Silvia widziani byli razem jeszcze podczas wrześniowego Oktoberfest.
Pierwszy gol Shaqiriego strzelony głową
W meczu z BATE Borysów Xherdan Shaqiri zdobył bramkę, uderzając piłkę głową. Mierzącego niespełna 170 centymetrów pomocnika nie powstrzymał szczelnie kryjący go wyższy od 21 centymetrów Maksim Bordaczow.
- Pomysł, żeby dośrodkowywać piłkę w pole karne, gdy na środku znajduje się tylko Xherdan, jest nieco kuriozalny. A jednak się udało, Shaqiri jest jak mały dżudoka! - skomentował Mario Gomez, który precyzyjnym dośrodkowaniem obsłużył Szwajcara.
Stevens pod presją!
- Powinniśmy wywalczyć 6 punktów w dwóch ostatnich spotkaniach ligowych, a następnie przejść dalej w pucharze - mówi Horst Heldt, wywierając presję na trenerze Huubie Stevensie. Czy w przypadku niepowodzenia Holender straci pracę? Póki co w Gelsenkirchen nikt głośno o tym nie mówi, jednak taki scenariusz nie jest wykluczony.
- To, czy będziemy zadowoleni z pierwszej rundy sezonu, będę mógł stwierdzić dopiero po pojedynku Pucharu Niemiec z FSV Mainz - dodaje dyplomatycznie dyrektor sportowy. Zanim Koenigsblauen zmierzą się z zespołem Thomasem Tuchela, zagrają z VfB Stuttgart oraz SC Freiburg.
De Bruyne zostanie w Werderze?!
Jeszcze kilka tygodni temu Kevin de Bruyne lekceważąco wypowiadał się o Werderze Brema i Bundeslidze. Zapewniał, że chce jak najszybciej wrócić do Chelsea Londyn i ligi angielskiej. Teraz Belg zmienił zdanie i nie jest już tak stanowczy w swoich sądach.
- Plan jest taki, by po roku wrócić do The Blues, jednak w futbolu wszystko zmienia się bardzo szybko. Niedawno byliśmy na 12. miejscu w tabeli, za chwilę awansowaliśmy na 6. pozycję, a po kilku tygodniach ten scenariusz się powtórzył. W piłce nożnej trzeba umieć przystosować się do różnych okoliczności, więc jeśli Chelsea nie będzie mnie chciała, rozważę inne opcje - tłumaczy de Bruyne, który do tej pory wystąpił we wszystkich 15 kolejkach.
Robben czuje się lepiej
- Nie wiem, czy zagram jeszcze w tym roku - mówi Arjen Robben, który od kilku tygodni znów ma problemy zdrowotne. W piątek Holender trenował już z piłką, co świadczy o tym, że czuje się znacznie lepiej. Prawoskrzydłowy może mieć nadzieje na występ przeciwko Gladbach w 17. kolejce oraz w pojedynku pucharowym z Augsburgiem.
Koniec rundy dla Stindla
Pechowo zakończył się czwartkowy mecz Ligi Europejskiej z Levante UD dla Larsa Stindla. Czołowy zawodnik Hannoveru 96 doznał kontuzji kolana i najprawdopodobniej będzie musiał przejść operację, a to oznacza kilkutygodniową przerwę w grze.
Absencja Stindla to fatalna wiadomość dla trenera Mirko Slomki, dla którego Stindl był podstawowym skrzydłowym i występował niemal w każdym spotkaniu od 1. minuty.