Bezmyślny atak na nogę Emanuele Giaccheriniego zakończył udział Kamila Glika w meczu z Juventusem. Sytuacja miała miejsce w 36. minucie szlagierowego pojedynku 15. kolejki Serie A.
Kamil Glik rozpoczął pojedynek z mistrzem Włoch w podstawowym składzie i spisywał się dobrze, nie dopuszczając rywali do podbramkowych sytuacji. W 36. minucie bohater meczu z Anglią w strefie środkowej boiska zaatakował jednak nakładką nogę Emanuele Giaccheriniego, a arbiter natychmiast wyciągnął czerwoną kartkę.
Polak protestował i długo nie chciał opuścić murawy, jednak wydaje się, że sędzia podjął słuszną decyzję. Mimo gry w osłabieniu Torino FC remisuje do przerwy z Juventusem Turyn 0:0.
Gracz może otrzymać czerwoną kartkę za spowodowanie sytuacji zagrażającej zdrowiu drugiego zawodnika. To, że mu nie połamał nogi, to wielkie szczęscie Czytaj całość
Glik wszedł jak rakieta, tyle, że w stopę rywala i szczęście, że nie połamał gościa.