Goście z Poznania depczą po piętach czołowej trójce rozgrywek ekstraklasy prezentując się znakomicie w pojedynkach wyjazdowych. Na 5 dotychczasowych konfrontacji poza stadionem przy ul. Bułgarskiej piłkarze Kolejorza odnieśli aż 4 zwycięstwa. Wśród pokonanych znajduje się plasująca się na drugim miejscu w tabeli i zbierająca pozytywne recenzje Polonia Warszawa. Podopieczni trenera Mariusza Rumaka w poprzedniej kolejce pokonali, także na wyjeździe, Wisłę Kraków 1:0, a jedynego gola w tym meczu zdobył Szymon Drewniak.
Widzewiacy, po świetnym starcie sezonu, spuścili z tonu. Kibice łódzkiej drużyny nie ujrzeli zwycięstwa na własnym stadionie od dwóch miesięcy, kiedy podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego pokonali GKS Bełchatów 1:0. W ostatnim meczu ligowym widzewiacy pokazali jednak charakter wywalczając punkt w Białymstoku w ostatniej minucie meczu. Gola na wagę remisu zdobył Mariusz Stępiński.
Pomimo przyzwoitej gry w ofensywie szkoleniowiec Widzewa nie jest zadowolony z poczynań swojego zespołu w obronie. Zarówno przeciwko Wiśle, jak i Jagiellonii łodzianie stracili 2 bramki na początku spotkania w krótkich odstępach czasowych. - Bramki tracimy wręcz w szkolny sposób ostatnio, zwłaszcza te ostatnie. Robimy zmiany w defensywie i szukamy tego optymalnego sposobu żeby nie tracić tych goli. Trzeba też powiedzieć, że nie tylko obrona odpowiada za utratę goli. Np. przy pierwszej bramce w Białymstoku nie tylko obrona zawaliła, ale i druga linia - narzekał na przedmeczowej konferencji trener Mroczkowski.
Obie drużyny rozpoczną piątkowe spotkanie osłabione brakiem kluczowych zawodników. Goście przyjadą do Łodzi bez Łukasza Trałki. Powołany na mecz z Urugwajem pomocnik Lecha otrzymał w meczu z Wisłą czwartą żółtą kartkę. Wątpliwy jest także występ Bartosza Ślusarskiego, który nabawił się urazu stopy w spotkaniu z Jagiellonią. Kłopoty ma także trener Mroczkowski. Poważnej kontuzji doznał kapitan Widzewa - Maciej Mielcarz. Łódzki bramkarz zerwał więzadła krzyżowe. 32-letniego golkipera zastąpi w piątek Milos Dragojević, dla którego mecz z Lechem będzie debiutem w rozgrywkach ekstraklasy. Radosław Bartoszewicz, podobnie jak Trałka, będzie w piątek pauzował za kartki.
Zawodnicy Widzewa i Lecha spotykali się ze sobą w ekstraklasie 62 razy. W 19-stu starciach górą okazywali się łodzianie, 15 razy wygrali piłkarze Kolejorza, a pozostałe 28 meczów zakończyło się remisem. Ostatni pojedynek między czerwono-biało-czerwonymi a Lechem miał miejsce w ubiegłym sezonie na początku maja. Na stadionie przy alei Piłsudskiego padł wówczas bezbramkowy remis.
Świetna gra na wyjazdach w obecnym sezonie może pomóc podopiecznym trenera Rumaka przełamać fatalną passę lechitów związaną z łódzkim stadionem. Kolejorz nie wygrał na stadionie od 16 sierpnia 1997 roku, kiedy ostatni raz wywiózł z Łodzi komplet punktów odnosząc skromne zwycięstwo 1:0 po bramce Maciej Bykowski. Na swoje przełamanie czekają jednak także widzewiacy, którzy chcą przywrócić swojemu stadionowi opinię trudnego terenu. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na relację z piątkowego spotkania, aby sprawdzić któremu zespołowi uda się osiągnąć swój cel.
Widzew Łódź - Lech Poznań / pt. 09.11.2012 godz. 20:45
-> RELACJA LIVE
Przewidywane składy:
Widzew Łódź: Dragojević - Broź, Phibel, Abbes, Bartkowski - Alex, Dudek, Nowak, Okachi, Kaczmarek - Rybicki.
Lech Poznań: Burić - Ceesay, Kamiński, Arboeda, Henriquez - Możdżeń, Murawski, Drewniak, Tonev - Lovrencsics, Bereszyński.
Sędzia: Marcin Borski (Warszawa).
Zamów relację z meczu Widzew Łódź - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7355
Koszt usługi 3,69 zł z VAT
Zamów wynik meczu Widzew Łódź - Lech Poznań
Wyślij SMS o treści PILKA.LECH na numer 7136
Koszt usługi 1,23 zł z VAT