Pomocnik Olimpii wrócił do łask

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Wszystko wskazuje na to, że Adrian Frańczak odzyskał zaufanie trenera Olimpii Grudziądz Tomasza Asensky'ego. Pomocnik I-ligowca prezentuje się coraz lepiej i lada moment może zmienić klubowe barwy.

Po czterech latach pracy w klubie trener Marcin Kaczmarek przestał być szkoleniowcem Olimpii Grudziądz, a to właśnie za jego kadencji Adrian Frańczak miał stałe miejsce w pierwszym składzie zespołu i stanowił o jego sile. Miejsce Kaczmarka zajął dotychczasowy asystent - Tomasz Asensky. Na początku nie dawał on szans na grę Frańczakowi, jednak po dobrych występach w meczach Pucharu Polski, pomocnik biało-zielonych coraz regularniej zaczął pojawiać się na I-ligowych boiskach.

- Cieszę się, że gram i na razie najważniejsze jest, by osiągnąć jak najlepszą lokatę z zespołem Olimpii w I lidze. Mam kontrakt z zespołem z Grudziądza i to jest dla mnie póki co najważniejsze. Trener daje mi szanse w kolejnych spotkaniach i jestem mu za to wdzięczny, co najlepiej udowodnię swoją dyspozycją w walce o ligowe punkty. Na treningach staram się prezentować jak najlepiej, bo tylko w ten sposób mogę mieć stałe miejsce pierwszym składzie - stwierdził Adrian Frańczak.

Olimpia plasuje się obecnie na 6. pozycji w ligowej tabeli. Działacze z Grudziądza chcą poprawić końcowy rezultat z poprzedniego sezonu, czyli zająć miejsce wyższe niż 11. - z rozgrywek 2011/2012.

- Cele jakie zostały postawione to progres jeżeli chodzi o poprzedni sezon czyli więcej niż 11. miejsce. Mamy ciekawą i wyrównaną drużynę także możemy coś ciekawego osiągnąć, na razie inkasujemy punkty i oby tak dalej. Jesteśmy w pierwszej części tabeli ale trochę tych oczek jednak nam uciekło, dlatego koncentrujemy się na najbliższym meczu i to on jest dla nas najważniejszy - dodał pomocnik Olimpii.

Źródło artykułu: