"Mierzej" w minionym sezonie był absolutnie podstawowym zawodnikiem bordowo-niebieskich, dla których rozegrał w sumie 48 spotkań. Po letniej przerwie jego sytuacja jednak diametralnie się zmieniła i do tej pory - a Trabzonspor miał za sobą 11 oficjalnych gier - nie pojawił się na boisku nawet na minutę, rytm meczowy łapiąc w... reprezentacji Polski.
Przed poniedziałkowym spotkaniem 10. kolejki tureckiej Super Lig Gunes jednak postawił na Polaka już od pierwszego gwizdka, a ten w 10. minucie dał prowadzenie swojemu zespołowi. 26-latek przebywał na boisku do 82. minuty, kiedy Trabzonspor wciąż prowadził 1:0, ale ostatecznie po golach w 86. i 93. minucie uległ Antalyasporowi 1:2.
Po 10 kolejkach drużyna z Trabzonu zajmuje 13. miejsce w ligowej tabeli ze stratą ośmiu "oczek" do prowadzącego Galatasaray Stambuł i z zaledwie czteropunktową przewagą nad strefą spadkową.
Zobacz bramkę i typowo polską radość Mierzejewskiego: