Ostatnie dni są dla Steauy Bukareszt i Łukasza Szukały wyjątkowo udane. W czwartek czerwono-niebiescy pokonali w Lidze Europejskiej 2:0 Molde FK, a w niedzielę nie dali szans Glorii Bistrita, zwyciężając 4:0, i umocnili się na pozycji lidera ligi rumuńskiej.
Szukała, który nie ukrywa, że chciałby wystąpić w zaplanowanym na listopad meczu reprezentacji Polski z Urugwajem, ponownie nie popełnił błędów i nie musi obawiać się utraty miejsca w podstawowym składzie.
Przed tygodniem z wygranej cieszył się nad Universitateą Cluj cieszył się Piotr Celeban. Tym razem były gracz Śląska Wrocław musiał przełknąć gorycz porażki. FC Vaslui przeważało w spotkaniu z Gaz Metanem, ale po przypadkowym zagraniu ręką w polu karnym obrońcy Fernando Vareli przegrało 0:1.
Celeban wystąpił tym razem w roli środkowego defensora i nie zawiódł, choć został ukarany żółtą kartką. Jego zespół, aktualny wicemistrz kraju, zajmuje dopiero 5. pozycję, a do znajdującej się w fantastycznej formy Steauy traci już jednak 10 "oczek" i wydaje się, że marzenia o tytule musi odłożyć co najmniej o rok.