Zawodnicy Unaia Emery'ego, po sensacyjnej porażce z Celtikiem Glasgow, nie mogli pozwolić sobie na kolejną stratę punktów i od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. W 3. minucie po kontrze Jose Jurado zagrał idealnie w tempo do Rafaela Carioki, który wykorzystał sytuację sam na sam z Arturem.
Po 25 minutach mogło być 2:0, jednak Ari w idealnej pozycji oddał strzał w poprzeczkę. Ta sytuacja zemściła się na Spartaku, gdy Brazylijczyk Lima "główką" wykorzystał centrę Eduardo Salvio. Moskwianie nie załamali się i jeszcze przed zmianą stron wrócili na prowadzenie - Jardel wpakował piłkę do własnej bramki, próbując przeciąć dośrodkowanie Jewgienija Makiejewa.
W drugiej połowie Benfica bezskutecznie próbowała wyrównać. W 69. minucie doskonałą okazję zmarnował Salvio, a dobrze w bramce spisywał się Artiom Rebrow, który zastąpił kontuzjowanych Andrija Dykana i Siergieja Piesjakowa i zadebiutował w europejskich pucharach. W drugim środowym meczu grupy G FC Barcelona podejmie Celtic.
Spartak Moskwa - Benfica Lizbona 2:1 (2:1)
1:0 - Carioca 3'
1:1 - Lima 33'
2:1 - Jardel 43' (sam.)
Składy:
Spartak:
Rebrow - Makiejew, Pareja, Suchy, D. Kombarow - Carioca, Kallstrom (79' Bryzgałow)- Jurado, Ananidze (57' K. Kombarow), Bilaletdinow (73' Welliton) - Ari.
Benfica: Artur - Pereira, Jardel, Garay, Melgarejo - Perez, Matić (89' John), Salvio - Lima, Moreno (65' Cardozo), Cesar (65' Gaitan).
Żółte kartki: Suchy, Welliton, Ari (Spartak) oraz Cardozo, Matić (Benfica).
W taki sposób Spartak zdobył pierwszego gola:
[dailymotion=xujz2m]