Bomba Kosanovicia - relacja z meczu Cracovia - Stomil Olsztyn

W ostatnim sobotnim meczu 4. kolejki I ligi Cracovia pokonała na własnym stadionie Stomil Olsztyn 1:0 po filmowym uderzeniu Milosa Kosanovicia z 35 metrów.

W tym artykule dowiesz się o:

Początek spotkania miał nieco zaskakujący przebieg, bo wiem beniaminek z Olsztyna nie cofnął się głęboko pod swoje pole karne wzorem GKS-u Katowice i Okocimskiego Brzesko, które ostatnio grały z Cracovią. Wręcz przeciwnie, ekipa Zbigniewa Kaczmarka starała się grać wysoko ustawionym blokiem obronnym i atakowała Pasy czasem już nawet na ich połowie.

Gospodarzom długo nie udawało się przedostać nawet pod pole karne Stomilu. Pierwsza taka sytuacja nadarzyła się w 17. minucie, ale przy piłce zagranej prostopadle przez Edgara Bernhardta do Vladimira Boljevicia Czarnogórca dalekim wybiegiem z linii bramkowej uprzedził Tomasz Ptak. Chwilę później po podaniu od Sławomira Szeligi Boljević mógł znaleźć się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, ale dzieliło go od tego dobre przyjęcie piłki, którym się nie popisał. W 25. minucie Ptak z trudem, ale skutecznie sparował na rzut rożny uderzenie Roka Strausa z 20 metrów.

Przed przerwą Stomil tylko raz pokusił się o zagrożenie bramce Cracovii. W 36. minucie Łukasz Suchocki kontratak gości zakończył mocnym uderzeniem z 25 metrów, po którym problem z interwencją miał Krzysztof Pilarz.

Po zmianie stron beniaminek grał bardziej skomasowaną obroną, ale Pasy systematycznie zdobywały teren i wchodziły w jego pole karne. W 53. minucie Ptak w dobrym stylu obronił strzał Bernhardta z półobrotu z linii "16". Później krakowianie próbowali uderzeń z dalszej odległości, ale bramkarz Stomilu nie dał się zaskoczyć ani Boljeviciowi, ani Stebleckiemu, ani Strausowi.

W 69. minucie Stomil był bliski niespodzianki, kiedy po rzucie rożnym Robert Tunkiewicz głową posłał piłkę w słupek bramki Cracovii. Z kolei w 83. minucie z nieporozumienia Pilarza z Adamem Marciniakiem skorzystał Paweł Łukasik, ale kilku metrów posłał piłkę obok słupka. Kilkadziesiąt sekund później sprawę w swoje nogi wziął jednak Kosanović. Serbski obrońca zdecydował się na strzał z 35 metrów, po którym piłka wpadła w dalszy róg bramki Ptaka. Pasy mogły wygrać jeszcze wyżej, kiedy w doliczonym czasie gry Sebastian Steblecki ograł w polu karnym dwóch rywali, ale z narożnika "5" trafił tylko w boczną siatkę.

Cracovia - Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
1:0 - Kosanović 84'
Składy

:

Cracovia: Pilarz - Struna, Żytko, Kosanović, Marciniak - Budziński, Szeliga (81' Żołądź), Zejdler (46' Steblecki) - Bernhardt (74' Danielewicz), Boljević, Straus.

Stomil: Ptak - Bucholc, Remis, Baranowski, Głowacki - Suchocki, Kalonas (85' Glanowski), Świderski (65' Michałowski), Tunkiewicz, Jegliński - Kaźmierowski (72' Łukasik).

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

Żółte kartki: Zejdler (Cracovia) oraz Głowacki, Baranowski, Kalonas (Stomil).

Widzów: 7630.

Źródło artykułu: