Warta znów zacznie sezon na wyjazdach?

W ubiegłym sezonie Warta po raz pierwszy zagrała u siebie dopiero w 5. kolejce. Teraz może być podobnie. Poznaniacy chcą zamienić gospodarzy dwóch meczów, by dokończyć modernizację "ogródka".

W 1. kolejce ekipa Czesława Owczarka wystąpi w Gdyni przeciwko Arce, ale już w następnej czeka ją domowa potyczka z GKS Katowice (15 sierpnia). Właśnie to spotkanie i mecz 4. serii (25 sierpnia) z Dolcanem Ząbki miałyby odbyć się na wyjazdach. - Pracujemy nad tym, ale na razie nie możemy podać żadnych konkretów - wyjaśnił portalowi SportoweFakty.pl pełnomocnik zarządu zielonych, Maciej Chłodnicki.

Tymczasem na stadionie przy Drodze Dębińskiej dobiega końca wymiana murawy i wkrótce ruszą kolejne prace. - Nowe trybuny znacząco poprawią komfort oglądania meczów. Będą one wyższe, trzeba też zaznaczyć, że ogrodzenia pozostaną tak niskie jak dotychczas. Ich wysokość wyniesie 120 cm, bo taką dopuszczają przepisy licencyjne - dodał Chłodnicki.

Jak się okazuje, wyremontowane zostaną trybuny po obu stronach boiska. - Kibice będą mogli zasiąść na miejscach zarówno przy kortach tenisowych, jak i naprzeciwko. Różnica jest tylko taka, że przy tych pierwszych pojawią się także stanowiska dla mediów i siedziska VIPowskie. Pojemność obiektu po planowanej modernizacji wyniesie od 4,9 do 5,2 tys. - poinformował pełnomocnik zarządu Warty.

Za bramką znajdującą się bliżej boisk treningowych także będzie mogła zasiąść publiczność. - Na to miejsce wróci składana trybuna, którą niedawno przenieśliśmy w pobliże kortów. W sumie znajdą się tam dwie takie stalowe konstrukcje, więc będzie podobnie jak w poprzednich sezonach - oznajmił Chłodnicki.

Część miejsc siedzących będzie zadaszona. - Mamy już pewne koncepcje w tej materii. Wiele wskazuje na to, że dach będzie wyglądał podobnie jak na modernizowanym stadionie Floty Świnoujście. To, a także niskie ogrodzenia i podwyższone trybuny sprawią, że kibice będą oglądali mecze zielonych w dużo lepszych warunkach niż dotychczas - zapewnił pełnomocnik zarządu.

Czasu na remont jest niewiele. Sezon startuje za półtora miesiąca, a już 15 sierpnia Warta ma grać premierowy mecz u siebie. Nawet jeśli działaczom uda się zamienić gospodarzy spotkań z GKS Katowice i Dolcanem Ząbki, to i tak najpóźniej pierwszy domowy pojedynek ekipa z Drogi Dębińskiej rozegra w połowie września z Cracovią Kraków. - Zdajemy sobie sprawę, że możemy nie zdążyć z wszystkimi inwestycjami, ale prace cały czas się toczą i postaramy się zrealizować jak najwięcej planów. Jeśli czegoś nie dokończymy w tym roku, to nastąpi to na wiosnę - powiedział Chłodnicki.

Źródło artykułu: