We wtorek na bocznym boisku odbył się trening poprzedzony dłuższą niż zazwyczaj rozgrzewką. Po rozgrzewce piłkarze wykonywali ogólne ćwiczenia w podziale grupowym na poszczególne pozycje. Na koniec zajęć odbyła się wewnętrzna gra. Zmaganiom piłkarzy przyglądali się klubowi działacze, w tym m.in. prezes Leszek Miklas.
Wciąż z pełnym obciążeniem nie ćwiczył, powracający po długiej rehabilitacji, Edson. Jedynym nieobecnym zawodnikiem był kontuzjowany Bartłomiej Grzelak.
W środę trening zaplanowano na godzinę 10, natomiast zaraz po nim Legia uda się na jednodniowe, przedmeczowe zgrupowanie do pobliskiego Miedzeszyna. Na stadion piłkarze przybędą około dwóch godzin przed pierwszym gwizdkiem sędziego Jouni Hyytia.
Zawodnicy koncentrują się już tylko i wyłącznie na meczu z moskiewską drużyną, co w wywiadzie udzielonym serwisowi legia.com potwierdza Pance Kumbev: - I o niczym innym nie myślimy. Znamy siłę tego rywala. Nastroje przed rywalizacją są optymistyczne. - My jednak nie boimy się rywala. Musimy w czwartek zaprezentować wszystkie nasze walory. Wierzę, że to da nam zwycięstwo - podsumuwuje Macedończyk.
Autor: Piotr Zarzycki