Sandomierski musi wrócić do KRC Genk, Belgowie dadzą Polakowi drugą szansę

Nie potwierdziły się doniesienia belgijskich mediów, które sugerowały, że Grzegorz Sandomierski nie ma przyszłości w KRC Genk. Czołowy zespół Jupiler League poinformował, że reprezentant Polski nie zostanie ponownie wypożyczony.

KRC Genk na oficjalnej stronie internetowej oznajmił, że nie zdecydował się na wykupienie z Borussii M'Gladbach Logana Bailly, w związku z czym w przyszłym sezonie w składzie drużyny Mario Beena znajdzie się Grzegorz Sandomierski. Kadrowicz Franciszka Smudy jesienią siedział na ławce w Genk, a w styczniu został wypożyczony do Jagiellonii Białystok.

Uzasadniając swoją decyzję, 3. zespół Jupiler League minionego sezonie podkreślił, że 22-letni bramkarz znalazł się w kadrze reprezentacji Polski na Euro 2012.

Sandomierski, który ma ważny kontrakt z Genk do połowy 2016 roku, po powrocie na Cristal Arena prawdopodobnie ponownie będzie tylko rezerwowym. W klubie zostaje bowiem niekwestionowany numer 1, Węgier Laszlo Koeteles.

Komentarze (4)
avatar
Max
29.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A jak przechodzil do Belgii, to taki byl pewny ze bedzie numerem 1. Sam mowil ze ten Wegier to dla niego zadna konkurencja, a teraz moze mu buty pucowac po treningu i pilki za nim nosic :) 
avatar
Bolcinho
28.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ten bramkarz jest żenująco słaby, nie wiem jakim cudem znalazł się w kadrze na euro 
avatar
Wally
28.05.2012
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Sandomierski to przyszłość polskiej reprezentacji. Świetne warunki fizyczne, instynkt. To powinien być pierwszy konkurent Szczęsnego 
avatar
marco_er
28.05.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
no nie jest to dobra wiadomość dla niego, będzie grzał ławę... ale po co podpisał taki długi kontrakt? chyba po to żeby Jaga sobie na nim zarobiła rekordową kasę 
Zgłoś nielegalne treści